Czy coś/ktoś zdoła nas jeszcze porwać?

Mona napisała notkęmona11.salon24.pl/133676,socjolog o tekście Śoiewaka.Wyszło, że nie wiadomo kim jestem, na pewno nie targetem PiSu.

Mona mi odpowiedziała, że jestem normalsem.

I to mnie sprowokowało do tej notki.

Bo chyba większość z nas jest po prostu normalsami.

Wmówiono w nas, że tworzymy "grupy interesów "sprzecznych ze sobą, więc nic wspólnego nie może się udać.

Kiedy zamarzyliśmy o POPiSie zaraz nas podzielono - tym razem na jaśnie i ciemnooświeconych, na elektorat Tuska i elektrorat Kaczyńskiego.Na watahy, bydło i zwolenników ZOMO.

Kto? Nie wiem, mogę się domyślać, ale i tak nietrafnie. przecież część to tak zwani pożyteczni idioci.

Czy naprawdę mamy sprzeczne intersy? Czy stoczniowcy, górnicy, ba nawet rządzący - kiedy mgła i trudno lecieć samolotem - nie mogą się poruszać po porządnych drogach?

Czy to tak dużo chcieć mieć czyste , bezpieczne ulice?

Czy jesteśmy Chińczykami i chcemy zapieprzać 20 godzin na dobę za garść ryżu? Zwłaszcza, że ryż u nas nie rośnie? Bo z dziećmi sami się ograniczamy, nie trzeba nam do tego rządu.

Czy domaganie się PRACY to tak wiele, to oszołomstwo???

Tak, są pewne " grupy interesów" ale są one nieliczne i naprawdę nie uronię łzy, że jeden z drugim panem zamiast Karaibów będzie musiał wyjechać na Kanary.

Cała reszta będzie miała LEPIEJ jeżeli obywatele będą mieli trochę więcej niż na przeżycie od pierwszego do pierwszego.

Nawet ten niższy personel partyjny i urzędniczy może poczuje odwagę, kiedy będzie wiedział, że stoczenie się w kategorię normalsów nie oznacza końca świata.

Czy jest KTOŚ  kto nam to powie ???

Kto powie....Miałem sen...że te ciemności, to nie środek nocy, to ciemność przed świtem....
I my w to uwierzymy....I nie zostaniemy znowu zawiedzeni.

Bo rewolucja nie jest nam potzrebna...Po rewolucji zostają wybite szyby, za które trzeba zapłacić i posprzątać.

A to czy różnimy się w duperelach to naprawdę mało.To tak, jakbyśmy do upojenia dyskutowali jaki kolor krawata wybrać.

Tymczasem chodzimy boso i nie mamy nawet na koszulę....