POPIS - pierwszy cud Tuska czy pierwsza

Porażka PR-owców??

Teraz, mądrzejsza o te kilka lat wiem, że o żadnym POPISie mowy nie było i być nie mogło.

POPIS był przeznaczony dla głupich wyborców,ale niestety PR-owcy przedobrzyli.Kto miał głosować na PIS głosował na PIS, kto na PO , na Tuska i PO.

Już po wyborach parlamentarnych wiadomo było, że pomysł nie wypalił - bo o PISPO nikt nie myślał.

Ale co było robić??? Platforma wpadła we własną pułapkę.PIS jeszcze nie rządził, trudno było przed samymi wyborami prezydenckimi nagle oświadczać, że PIS to sami szubrawcy.Nawet kiboli zaprosić na debatę Tusk- Kaczyński nie wypadało - media jeszcze nie ogłupiły Polaków zupełnie.

Był jeden moment, że mogło się coś udać.Czy na pewno, nie dowiemy się już nigdy.

Gdyby Rokita - który już chyba więcej wiedział o kulisach pracy swojej partii - po nieudanych próbach stworzenia koalicji wystapił z PO i wstapił do PISu.

Gdyby szczerze wyjaśnił o co chodzi - że, tak jak reszta myślał o koalicji, a WIELCY z PO od początku mieli inne zamiary - może by nie przylgnęła do niego opinia zdrajcy i może przeszliby jeszcze inni ,posłowie z drugiego szeregu, ale mający taki sam głos jak Komorowski.

Ale tak jak napisałam, tylko MOŻE.

Po czterech latach widzę, że chociaż nie było intencją PO tworzenie wspólnego rządu, to domaganie się resortów siłowych nie było czystą złośliwością.

A może jednak Kaczyński jest głupszy niż nam się wydaje i na to pójdzie?

A poza tym w PO NIE ma fachowców od gospodarki.Teraz, patrzac na rząd Donalda Tuska widać to gołym okiem.

Jeżeli trwając 2 lata w opazycji nie potrafili znaleźć tych fachowców to jak mogli  ich mieć w 2005 roku??

Nawet obsada resortów siłowych pozostawia wiele do życzenia.

Tylko Schetyna był na właściwym miejscu ( i mam nadzieję, że jeszcze Donaldowi się odwinie).

Klich,Ćwiąkalski z łapanki??

Agent Boni na wszystkich nie starczy.

Jedynie jedno się udało.Platforma, będąc w opozycji musiała myśleć o przyszłych wyborach.I chyba tylko temu zawdzięczamy, że głosowała za powołaniem CBA i rozwiązaniem WSI.No i poza wierchuszka, która wie, w co gra, jest jeszcze paru przyzwoitych ludzi z którymi trudno grać w otwarte karty.

Teraz już można robić wszystko strasząc PISem...

Ale to już się przejadło, patrząc na dzisiejsze sondaże - 27% dla Tuska, 18% dla Kaczyńskiego - przestaje działać.

PR-owcy Platformy chyba "lecieli na setkę", a to jest niestety maraton.Może tak być, że nawet nie ukończą biegu, a co dopiero mówić o dobrym wyniku.Zmiany też nie widać na horyzoncie:))