Czy jestem anarchistką?

Powoli dochodzę do wniosku, ze tak!

Co robi dla mnie państwo?

Czy policja mnie chroni?

Potrzebna jest mi jedynie do tego, aby zgłosić fakt kradzieży, o ile mam coś ubezpieczone, inaczej mi nie wypłacą.Prawdopodobnie i tak mi nie wypłacą - jakiś pretekst się znajdzie - bo państwo nie chroni mnie przed firmami oszukującymi na prawo i lewo klientów.Co z tego, że po paru latach śledztw za moje pieniądze taka TP SA lub cementownie zapłacą karę? Znowu z mojej kieszeni.

W zwykłym kraju chociaż wiem jakich dzielnic unikać - w takiej Warszawie w samym Śródmieściu mogę być w biały dzień pobita lub okradziona.

Poniżej morderstwa policja raczej rąk nie brudzi ( oczywiście chodzi o zwykłego obywatela, w wypadku niezwykłego - np żony ministra BOR będzie chronił nawet niesprawną instalację gazową w samochodzie - znowu za moje pieniądze).

A i tak, jeżeli policja nie zastanie męża z zakrwawionym nożem nad zwłokami żony ma pewien problem ze znalezieniem sprawcy.

A co to mnie obchodzi - czy naprawdę komfort mi wzrośnie, jeżeli znajdą zabójcę? Wolałabym raczej, aby mnie nie zabijano.

Ochrona zdrowia? Każdy wie, klawiatury szkoda....Czy nie można by tych wszystkich moich składek zdrowotnych zastąpić jedną, niewielką - solidarności z biednymi? Resztę odłożę i pójdę gdzie chcę i kiedy chcę, a nie kiedy mi Kopacz czy inna pozwoli.

Bezpieczeństwo energetyczne? Nie pamiętam ostatnio zimy, aby nie zastanawiano się czy przykręcą Ruscy kurek czy nie....Za to przez cały rok politycy będą gadać, że Gazoport, że kontrakt taki i owaki podpisują już, już, który nas zbawi do końca świata i jeden dzień dłużej.

Zamiast  taniego prądu, gazu, państwo mi funduje - w moim własnym domu, za moje własne pieniądze!!! - zakaz używania żarówek 100W a niedługo w ogóle każe się przestawić na świetlówki.

Bezpieczeństwo granic?? Ostatnio chronimy, ale swoje (żółnierzy) d... w Afganistanie a i to czasami nie wychodzi.

Zapewnienie godziwej pracy i płacy???

Dotąd mi wstyd na wspomnienie ( reklamy tam są nieliczne) reklam na przystankach w Londynie: Polaku, pamiętaj, że najniższa płaca w Wielkiej Brytanii wynosi....- obce rządy o mnie lepiej dbają.

Do załatwienia pracy na zmywaku i lekcji angielskiego państwo mi niepotrzebne...Dba, abym nie miała rozbuchanych ambicji - obecna matura to pi razy oko - przynajmniej z języka polskiego i matematyki poziom osmej klasy dawnej podstawówki.Efekt widoczny - aktorka( na studiach, więc maturę ma) i jakiś drugi celebryta w Milionerach wiedzą, że Boryna to Chłop( pewnie film oglądali), ale, że Chłopów nie napisał Żeromski to już nie

Emerytury? Miały być pod palmami, teraz nie wiadomo, czy w ogóle będą.Za to, zanim zarobię choć jedną złotówkę muszę w zębach odnieść ponad 800 miesięcznie państwu.

To ja już wolę sama się rządzić - najwyżej będę mogła mieć pretensje do siebie...a może mnie wezmą z litości do jakiegoś niemieckiego domu starców, tak jak polskie psy litosierni przygarniają w schroniskach niemieckich?

To wszystko piszę wk...na na ostatni pomysł rządu.

Nastała już taka szczęśliwość narodu, że tylko im dowód z odciskiem palca potrzebny!

Pieniądze leżą na ulicy, nie mamy kryzysu,a za to co drugi dzień zamach terrorystyczny.

Pan Miecugow w rozmowie z premierem Pawlakiem był świętszy od papieża - ludzie nie zdają sobie sprawy, że są namierzani, mając przy sobie komórkę....

Czy Pan,redaktorze nie rozumie, że komórkę MOGĘ mieć, albo nie, a dowód MUSZĘ???

Pewnie w komentarzach będą pytania, dlaczego w takim razie, przy takich poglądach głosowałam na PIS?

Wytłumaczę jak najprościej...Niestety, państwo jeszcze istnieje.

W głosowaniu wybieramy, jak w supermarkecie, z tego co jest na półkach.Niestety, to dyskont nie supermarket.

Ale jeść PO wyborach muszą wszyscy to samo!

Chciałam kupić śledzie, była tylko skumbria w tomacie - zawsze ryba.
Niestety,przy kasie okazało się, że większość wybrała płatki owsiane, w dużym,kolorowym opakowaniu, w promocji dodawano sianko.

I teraz wszyscy musimy to żreć, czasami przekąszając sianem dla królików

PS Taka głupia to ja nie jestem...Zmiana konstytucji na wiele czasu nie starczyła, trzeba dymić, bo do wyborów daleko...Potem szczęśliwość nastanie - rząd się z odcisków wycofa - co za ulga! Jak z kozą...Ale może ja wolę większe mieszkanie????