Kiedy wczoraj słuchałam Giertycha tylko wzruszyłam ramionami.
W końcu w TVNie ogladałam już wielu, nie tylko byłych polityków ale i aktualnych kryminalistów,wróć, przestępców skazanych prawomocnym wyrokiem.
Bo, jak się dowiedziałam słuchając szanownej Komisji kryminalistą po jednym wyroku się nie jest, a więc zwracam honor Infidelowi.
Ale dzisiaj ciąg dalszy gaworzenia pana Romana.
Pan Schetyna najpierw zapowiada , że tym się zajmować powinna prokuratura, a w końcu jest prominentnym politykiem PO,a więc prokuratura zajmie się na pewno.
W TVN24 poszedł o krok dalej - powiedział, że jeżeli potwierdzą się przypuszczenia - a orzekł, że Giertychowi należałoby wierzyć - to jedyne co jest do uczynienia to Trybunał Stanu.Bo nie może tak być, aby partia rządząca zbierała haki na opozycję - to największa zbrodnia przeciwko demokracji.
Chyba zapomniał, że teraz to on jest w parti rządzącej.
Partia ta nie zbiera żadnych haków, tylko od chwili wyborów nęka jedną z parti opozycyjnych.
Wszystkie jak dotąd sprawy okazały się dęte - mam przypominać?
Wyliczam z pamięci, mam nadzieję,że komentatorzy dołożą.
1. Nielegalne podsłuchy - nie stwierdzono w wyniku przeprowadzonego śledztwa....
2.Umyślne zniszczenie laptopa Ziobry( i jeszcze innego polityka PISu, nazwiska nie pamiętam) - umorzenie śledztwa w sprawie laptopa
3.Komisja d/s nacisków - żadnych nacisków nie było
4.Komisja d/s samobójczej śmierci B.Blidy - nie doszukano się niczego na polityków PIS.
Panu Giertychowi i Platformie w sukurs przyszedł dziś pan Lepper.Oznajmił,że Jarkacz z nim w cztery oczy omawiał sprawy haków na opozycję.
A teraz drodzy zwolennicy PO i niezdecydowani.
Powiedzcie tak szczerze, z ręką na sercu - czy, zakładając, że Kaczyński to "samo zło" jednocześnie należy zakładać jego bezdenną głupotę???
Bo jeżeli nic nie planował, to nie miał się z kim dzielić swoimi rewelacjami.
Jeżeli jednak faktycznie jest do szpiku kości przesiąknięty nienawiścią do innych to Giertych i Lepper byliby ostatnimi osobami z którymi swoimi zamierzaniami by się podzielił.
Pan Schetyna na koniec błysnął intelektem - rewelacje Giertycha są wg niego wiarygodne ( bo Giertych jest prawnikiem:)).
Za to tzw afery hazardowej - gdzie mamy stenogramy rozmów - oczywiście nie było.Były tylko niezręczne rozmowy.
I na koniec.
Teoretycznie rozumiem ludzi, którzy maja tego wszystkiego dosyć i nie mają ochoty głosować na nikogo.
Ale tylko teoretycznie.
Bo w wyborach nie ma tak jak w referendum - tzn wymogu frekwencji.Nawet jak pójdzie tylko 10% to i tak będą ważne.
A ja np przeszłam do innego operatora telekomunikacyjnego ( nie podaję, aby nie robić reklamy) nie dlatego, że był tańszy.
Tylko, że jego poprzednik uważał mnie za idiotkę - wprowadził promocje, która podrażała moje rozmowy i uważał, że się nie zorientuję.
Was też drogi elektoracie koncertowo robią w bambuko.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka