Młodzi - nadzieja PISu

Ostatnio miałam okazje do wielu spotkań,nie tylko ja.

Na koncercie 10 maja stałam niedaleko transparentu "Musimy się na nowo policzyć".

I liczyliśmy się, pod Pałacem,w Krakowie,znowu w Warszawie.

Ja wiem,że są tacy,którzy kpią - przeliczają dokładnie,odnoszą do 38 mln ( może należałoby do 36 jednak? ok 2 mln cały czas w "prawdziwej" Irlandii), wychodzi im,że to garstka.

No i przede wszystkim pocieszają się tak jak zwykle.

Popatrzcie na te  twarze! To przecież mohery,średnia wieku 80 lat!

Tak,nie tylko wy.

Od najwyższego urzędnika "Wyginiecie jak dinozaury" po przeciętnego onetowego komentatora - elektorat PISu załatwi biologia - mohery wymierają.

Nie mam dla was dobrych wiadomości.

Wczoraj oglądałam sondaż na TNN24,przeprowadzony przez Millward Brown SMG/KRC.

Sprawdzając dzisiaj odkryłam - no nie wiem,manipulację czy błąd, nie chcę niczego sugerować.

Wczoraj na własne oczy widziałam na ekranie rozkład ze względu na wiek - w segmencie osób powyżej 60 lat Komorowski miał ok 10% więcej wyborców niż Kaczyński.Dzisiaj,jak zajrzałam na portal,sondaż jest dziwnie omówiony - nie wszyscy kandydaci w jakiejś grupie wiekowej,wg zamieszkania czy płci,tylko wyrywkowo np Napieralski ze względu na wiek,Komorowski wg miejsca zamieszkania,nie mogę się dokopac zbiorczych wyników.

Ale najważniejsze dla mojej notki jednak mam:

W grupie wiekowej 18-24 lat na Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 16% jego wyborców,na Bronisława Komorowskiego 13%.

Tak, młodzież popiera PIS - strasznie dziwne,nieprawda???

Dla mnie nie.

Młodzi są w dużej masie idealistami.Nie mają kompleksów.Tak,dają się zmanipulować,większość nie interesuje się polityką.

Ale też dla nich 5 lat to jak dla innych lata świetlne.

Oni już nie cieszą się,że jesteśmy w Unii Europejskiej.

Oni w niej po prostu są.

Jeżdżą po świecie,planują studia za granicą,czerpią ze świata pełnymi garściami.

Nawet jak nie czytają prasy zagranicznej pod kątem polityki,ani w ogóle nie czytają to przecież widzą,czują,słyszą.

Widzą flagi narodowe,widzą na każdym miejscu chęć dbania o interesy narodowe,widzą szacunek dla własnej historii,widzą szacunek do zwykłego człowieka,nawet(!) cudzoziemca...

I widzą,że w naszym kraju z tego wszystkiego robi się jakieś kuriozum.

Tak,niektórzy dali się nabrać na reklamę proszku do prania "Bielszy odcień bieli",są tacy,którzy dalej chcą w nim prać.

Są też inni,którzy podchodzą sceptycznie - nie mają pojęcia,czy nowy-stary proszek będzie lepszy,ale przecież można spróbować.

I wygląda na to,że tę próbę coraz więcej osób chce przeprowadzić.

Tamtemu nawet to kolorowe opakowanie ostatnio zupełnie wyblakło.

PS

Na marginesie - strasznie dziwne rzeczy ostatnio z sondażami - Myśli Studenta ( w końcu nie wyborca PISu) to zauważył - Tylko PISowi nie rośnie! Dzisiaj,po dwóch dniach już prawidłowo: Tylko SLD nie rosnie!

Ale kto zagląda po dwóch dniach do sondaży,kiedy sa nowe? Kto czyta więcej niż tytuły?