Już rano napisałam u Kisiela,że nowym ministrem sprawiedliwości zostanie któryś z polityków Platformy.Bo żaden z prawników pozostających poza parlamentem nie zgodzi się w trosce o źle pojętą klanową solidarność.Ręka podniesiona na prawnika musi być ucięta,nawet jeśli jest to ręka premiera ! Po wczorajszej plotce o Karpiniuku człowiek byłby zadowolony praktycznie z każdego. Czuma jakoś nie bardzo mógł przebić się do sejmu - w poprzedniej kadencji nie dostał się,ale ponieważ Gronkiewicz zwolniła miejsce,w końcu na ławach sejmowych zasiadł.W ostatniej kadencji otrzymał 4344 głosów,niebogato.Biorę pod uwagę,ze z Warszawy startował wtedy Tusk,ale np Kidawa-Błońska otrzymała ponad 13 tys. Uczciwie przyznam się,że nie śledziłam komisji d/s nacisków,kiedy tylko włączyłam odrzucały mnie występy Karpiniuka. Czumę zapamiętałam niezbyt chwalebnie - z programu Pospieszalskiego ( po akcji ABW i obmacywaniu dziennikarzy TVP) - mówił z zaskoczenia -( program miał być poświęcony dostępowi do broni ) - a więc chyba szczerze.Niestety,mówił brzydko,wyjątkowo brzydko,jeśli brać pod uwagę jego opozycyjna przeszłość....Ale cóż,może to syndrom sztokholmski ? Opozycjoniści uwielbiają służby specjalne....Pożyjemy,zobaczymy... I któż teraz będzie przewodniczącym komisji ??? Czyżby Karpiniuk ?
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka