KWWDKM !!

Pożyczam patent od Leskiego...domyślajcie się czego chcecie i tak się nie przyznam ! Posłuchałam sobie konferencji Czumy.Nie wiem,może faktycznie ciężkie jest życie rodaka w Stanach ,człowiek starszy w końcu,trudno latać po dachach i azbest zrywać,a radio to zawsze lżejszy kawałek chleba.No i może specjalnie nie szło,trzeba było się zapożyczać,debety robić.A spłacać dopiero wtedy,kiedy nóż na gardle,znaczy,kiedy sąd nakazał. Czy ja mam o to pretensje do Czumy ? A w życiu Romana ! Tylko się pytam,czy on koniecznie musi być ministrem sprawiedliwości ? O poprzedniku - adwokacie złodziei i amatorze stokłosowych kiełbas już nie wspominam. Pani Kopacz - minister zdrowia - jako dyrektorka szydłowieckiego ZOZu nie płaciła podatków od nieruchomości,nie wykonała tzw ustawy "203" tzn nie wypłaciła personelowi podwyżek. Pan Chlebowski - przewodniczący klubu parlamentarnego PO - przed swoją karierą sejmową doprowadził do bankructwa gminę Żarów. Pan Schetyna - dziwne interesy na styku samorząd Wrocławia - klub Śląsk i Agencja reklamy jego żony - oczywista oczywistość,ze najlepszy kandydat na ministra MSWiA Żeby nie czepiać się tylko PO i rządu. Przez sejm i poprzednie rządy przewinęły się bardzo barwne jednostki - małżeństwo Łyżwińskich,Pęczak,bohaterowie afery starachowickiej Sobotka, Długosz ,Jagiełlo. W kancelariach prezydenckich też dużo się działo - Wachowski,Siwiec ( śledztwo zostało umorzone z powodu przedawnienia)... Czekałam wiele lat,aż skończy się komuna...Nie mam siły czekać ,aby ten rodzaj bananowej republiki wreszcie się skończy.. Czy naprawdę w czterdziesto milionowym narodzie nie można wybrać 460 posłów i 100 senatorów,którzy nie mają nic za uszami ? Jeśli chodzi o rząd chciałabym jeszcze dodatkowo,żeby się znali na tym co robią,ale tu już chyba wymagam za wiele. Katarzyna Wielka nie jest z mojej bajki,ale przypominam - nie była Rosjanką. "Nasz" Stefan Batory był księciem siedmiogrodzkim. Nie sięgając daleko - Czesi rozwiązały swój wywiad i zdali się na pomoc sojuszników z NATO. Skoro wyraźnie widać,że sobie na radzimy to może oddajmy kraj w ajencję ? Wynajmijmy premiera,niech sobie dobierze ministrów i rządzi... Możemy podyskutować nad formą zatrudnienia...najlepsza byłaby umowa o dzieło. Jedyny warunek - dożywotni zakaz pracy u konkurencji....