którzy w szkole średniej będąc startują i zdobywają medale na olimpiadach matematycznych. Jeżeli ktoś nie wie na czym polega olimpiada matematyczna – to tłumaczymy. Uczestnicy dostają do rozwiązania, na czas, zadania z matematyki. Zadania wymagają minimalnej wiedzy: prosta geometria, algebra i kombinatoryka, broń Wielki Manitou jakiegoś rachunku różniczkowego albo innych podobnych wariactw.
A mimo to zadania są na ogół nie do ruszenia – nawet dla większości szkolnych nauczycieli matematyki, czyli ludzi po studiach matematycznych. Do ich rozwiązania potrzeba minimum wiedzy – i mnóstwo talentu. I młodzi ludzie w olimpiadach matematycznych startujący ten talent mają.
Dodajmy: przez kilkadziesiąt lat historii olimpiad matematycznych zgromadzono dość statystyk aby móc powiedzieć, że dobry wynik osiągnięty przez licealistę w olimpiadzie matematycznej na ogół dobrze wróży jego karierze naukowej.
Dlatego My, Wielki Wódz, dokonania młodych matematyków śledzimy – i odnotowujemy.
Na przykład tu można zobaczyć ekipę, która na olimpiadzie matematycznej parę lat temu zdobyła złoty medal dla USA.
A w tym poście podaliśmy linki do zdjęć na których możemy zobaczyć reprezentację RPA, która wygrała olimpiadę matematyczną krajów afrykańskich. A tu możemy zobaczyć drużynę, która reprezentowała RPA na olimpiadzie matematycznej w Hongkongu.
A ostatnio merdia doniosły, że międzynarodową olimpiadę matematyczna krajów afrykańskich, która w tym roku odbywała się w Senegalu, wygrała Pani Sangeun Lee ze szkoły St George’s Grammar School w Cape Town.
Polskie drużyny, dodajmy, wypadają na olimpiadach matematycznych na ogół dość dobrze. Nie tak, że nie może być lepiej – ale dużo lepiej od Zachodniej Europy.
