wiercisław wiercisław
4350
BLOG

Afera dorszowa czyli wstrząsające sześć stron w sześć miesięcy

wiercisław wiercisław Polityka Obserwuj notkę 11
 

Julia Pitera opublikowała raport, który miał obnażyć nieprawidłowości jakich dopuściła się poprzednia ekipa rządowa. Zapowiadany był od kilku miesięcy raport  i miał dotyczyć wydatków ministrów i innych wyższych urzędników w czasie sprawowania władzy w poprzedniej kadencji. Jeszcze kilka dni temu Pitera zapowiadała, że report jest tak porażający, że zastanawia się nad jego publikacją. Potwierdzając słowa Pitery, atmosferę podgrzewał też swoimi wypowiedziami minister Sławomir Nowak. Dzisiaj raport ujawniono. Okazało się, że góra urodziła mysz. Wykryto nieprawidłowości na całe 21 tysięcy złotych z czego 95 procent zwrócono już wcześniej. Jak łatwo policzyć to co z takim szumem ujawniła Pitera warte jest nieco ponad tysiąc złotych.  Zawstydzeni jego zawartością byli nawet politycy Platformy, co tu dużo mówić chwały on im nie przynosi, oczywiście znaleźli się też tacy którzy próbowali bronić pani minister, ale chyba sami nawet nie wierzyli we własne słowa.  

Ile pieniędzy za swą półroczną „pracę” otrzymała Julia Pitera? Ile wydano na prace osób, które jej pomagały? Ile wreszcie warte jest wykrycie nieprawidłowości zakupu dorsza za 8 złotych 16 groszy przez Ministra Gospodarki Morskiej. Czy tak wygląda tanie państwo?

Właściwie Julia Pitera miała rację  - raport jest wstrząsający - w zupełnie innym sensie, ale jest wstrząsający. Miała też prawo się wahać czy go publikować. Czy jednak rzeczywiście takie zachowanie władzy publicznej jak poczynania Pitery czy Nowaka, taka ich praca, takie efekty, taki sposób wydawania środków publicznych, jaki zaprezentowała Pitera, może wzbudzić szacunek dla organów państwa, dla administracji publicznej, do wszelkich instytucji życia społecznego u przeciętnego obywatela. Czy rzeczywiście jest to krok w kierunku większej demokracji. Przecież to jest czysta kpina. Dziś Pitera jako osoba mająca nadzorować w tym rządzie czystość i przejrzystość procedur sprawowania władzy straciła resztki wiarygodności, to samo można powiedzieć o komicznym ministrze Nowaku, który jeszcze kilka dni temu występował w roli żyranta słów Pitery. Taki raport nie przyniósłby chluby szeregowemu pracownikowi komórki audytu czy kontroli w małej, anonimowej gminie za lasem, ale podpisany przez ministra rządu RP jest jakąś farsą. Tak oto wygląda państwo Platformy Obywatelskiej. Tak wygląda polityka tej partii polegająca nie na rządzeniu i zajmowaniu się istotnymi sprawami dla państwa, ale na PR i szukaniu haków na swoich poprzedników. Rząd Tuska już jakiś czas temu przekroczył wg mnie barierę śmieszności, ale dzisiejsza publikacja raportu Pitery to już totalna klęska i kompromitacja tego gabinetu, chyba nawet dla osób, które z życzliwością patrzyły na jego poczynania.

wiercisław
O mnie wiercisław

jestem endekiem, więc mam europejskie obowiąki uwielbiam Witkacego, a tzw. twórczość Gombrowicza uważam za prowincjonalne wypociny życiowego nieudacznika i frustrata

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka