Retrospekcja
Niektórzy naukowcy pozwalali sobie na absurdalne opinie, na które dziś nawet młodzież gimnazjalna musi spoglądać z wielkim zdziwieniem. Jednym z nich jest niewątpliwie profesor Scipio Chiaramonti, filozof i matematyk, który w 1633 r. pozwolił sobie na szokujący wywód.
Zwierzęta, które się poruszają, mają kończyny i mięśnie. Ziemia nie posiada kończyn ani mięśni, dlatego się nie rusza” - powiedział z powagą profesor Chiaramonti z Uniwersytetu w Pizie. W tym samym czasie nie brakowało naukowców, którzy wciąż sugerowali, że Ziemia znajduje się w centralnym punkcie wszechświata.
Pociągi stanowią dziś jedną z kluczowych gałęzi w branży transportowej. Trudno sobie bez nich wyobrazić współczesną komunikację. Inżynierowie na całym świecie starają się zaś wciąż robić wszystko, by ten sposób poruszania się stał się jeszcze sprawniejszy i wygodniejszy.
Niezbyt optymistyczną wizję nad transportem kolejowym rozpościerał natomiast przed wiekami dr Dionysus Lardner, profesor filozofii i astronomii na University College London. ”Podróże pociągiem z dużymi prędkościami nie będą możliwe, ponieważ pasażerowie, którzy nie będą mogli oddychać, umrą poprzez uduszenie” - stwierdził jeszcze w XIX w. ekspert.
Zupełnie inaczej wyglądałby też świat, gdyby ktoś uwierzył w słowa przewodniczącego Towarzystwa Królewskiego w Londynie, który pod koniec XIX w. zakwestionował rozwój komunikacji powietrznej. W jego opinii byłoby to wbrew prawom fizyki. Co ciekawe, stało się to niedługo przed tym, jak bracia Wright skonstruowali pierwszy samolot z silnikiem spalinowym.
”Stworzenie latającej maszyny, która byłaby cięższa od powierza, jest rzeczą niemożliwą” - powiedział Lord Kelvin w 1895 r.
Myślący ciut logicznie naukowcy, patrząc na sposoby pozyskiwania informacji o Wszechświecie dochodzą do wniosku, że otaczający nas kosmos to wirtualna iluzja.
Gdybym myślał jak oni też dziwiłoby mnie dlaczego nie można zobaczyć gwiazd przez teleskop z kosmosu. Ci wielcy uczeni okazuje się, że nie znają podstawowych praw fizyki panujących w naszym Wszechświecie. Oko ludzkie tak jak i teleskop potrafi zarejestrować tylko rozproszone promieniowanie gwiazd czyli też Słońca. Tak więc część promieniowania słonecznego odbitą od obiektu materialnego rejestruje oko a mózg przetwarza na obrazy. Podobnie działa zwykły teleskop. Inny wielki magik Hawking opisuje w swoich książkach jak powstają w kosmosie gwiazdy i planety z chmur wodoru. Widocznie zapomniał o tym, że w kosmosie panuje temperatura minus 270 stopni C a w tej temperaturze wodór występuje w postaci lodu. Światło gwiazd rejestrują z pomocą fotokomórek, które umieszczają na satelitach. Potem dzięki magicznym sztuczkom z komputerami uzyskują dziwne obrazy z kosmosu. Dla nich nie ma znaczenia jak wygląda prawdziwy kosmos, wymyślili wielki wybuch bo to szokujący i atrakcyjny początek. Wprowadzili czarną magię do działania Wszechświata czyli czarną materię i czarną energię bo gwiazdy w Galaktyce dziwnie się zachowują. Czytaj nie tak jak planety w układzie słonecznym. Wymyślili, że Wszechświat powstał na skutek wielkiego wybuchu około 14 miliardów lat temu bo ich fotokomórki potrafią zarejestrować światło z takiej odległości. Ale zapomnieli dodać czas na dotarcie materii na taką odległość. Zakładam, że materia nie przemieszczała się z prędkością światła. Więc Wszechświat może istnieć już biliony lat. Oszuści mają wielki problem, wielki wybuch powinien być w jednym miejscu Wszechświata dlaczego nie mówią w którym to było miejscu. Choć wszystkie wyniki ich badań wykazują, że tym miejscem było miejsce w którym znajduje się układ słoneczny.
Zgadzam się z koncepcją Matrixsu ale dla mnie to znaczy, że żyjemy w świecie pseudonaukowego bełkotu astronomów i astrofizyków, którzy dla paru groszy robią nam wodę z mózgów.
Wiktor karwoski
