Drugim wątkiem wywiadu z posłem PO Jarosławem Gowinem jest relacja Kościół – polityka. Oto opinia posła zacytowana w akapicie wstępnym: „Podczas ostatnich wyborów prezydenckich znaczna część Kościoła zmieniła się w komitet wyborczy Jarosława Kaczyńskiego – to bardzo smutne.” Smutne jest to, że poseł kojarzony przez drugie skrzydło PO, to z Palikotem, jako człowiek Kościoła patrząc nie widzi co się działo i dzieje na tym polu. Zamiast podziękować wysokim dostojnikom Kościoła za poparcie kandydata PO, usiłuje zamazać ten fakt. Nic to dla niego, że kardynał Dziwisz przyjął kandydata w obecności kamer i nie wydał komunikatu na jakie tematy rozmawiali; nic to, że nowy prymas zorganizował ingres pomiędzy I i II turą wyborów. To nie było działanie doraźne, ale przekonanie hierarchów, że na ingres przyjedzie prezydent elekt Bronisław Komorowski, zwycięzca z I tury.
Jest po wyborach, i co się dzieje? – posłowie obu skrzydeł PO gryzą po kostkach księży z ogona hierarchii Kościoła. Gratuluję posłowi Gowinowi pełnej zgodności z Palikotem w tej sprawie. Poseł Gowin sam chodził do kościołów na podsłuchy, o czym mówi w wywiadzie. Poseł Palikot apelował do swoich zwolenników o donosy. Wywody posła Gowina na temat stosunku Kościoła wobec polityki są żałosne! Padają znane z mediów nazwiska hierarchów. Gdyby zrobić ankietę uliczną, zrobioną np. przez posłów PO (podobnie jak to miało miejsce z ulotkami), których hierarchów znają z nazwiska – to przypuszczam, że oprócz nazwiska zwierzchnika swojej diecezji wymienią te same nazwiska, które wymienił poseł.
Zgadzam się z opinią posła Gowina: „Kościół, który zmienia się w rodzaj komitetu wyborczego jednego z kandydatów przestaje być głosem Boga.” – ale moja diagnoza, którego kandydata kościół popierał jest odmienna.
Dziwnym trafem w wywiadzie nie ma ani słowa na temat ściśle związany z nauką Kościoła oraz pracami posła Gowina w Sejmie: In vitro. (W dzisiejszej części wywiadu jest ten wątek, ale bardzo cieniutki). Przeciętny katolik nauczany głównie z mediów, a nie z ambon jest przekonany, że Kościół jest „za życiem, jest za in vitro”. Potrzeba jasnego podsumowania w Kościele propagandy wyborczej w tej sprawie. Jeśli jest jeszcze jakaś społeczna nauka Kościoła.
Trzeci temat wywiadu dotyczy koalicji PO z SLD. Poseł Gowin deklaruje: „Zrobię wszystko, żeby do takiej koalicji nie doszło.” W pierwszym wątku oświadczył: „Gdybym ja był przewodniczącym PO, to Janusza Palikota od dawna by już w niej[PO] nie było.” Mimo chęci, bo chyba nie wysiłków, posła Gowina Palikot zostanie w partii i koalicja PO-SLD będzie, jeżeli marzenie posła o wejściu PSL do Sejmu w przyszłym roku się nie spełni.
