Notka ta zawiera dodatkowe dane opracowane do dalszej dyskusji na temat doboru mocy wiatraków do istniejących warunków pogodowych na terenie Polski, rozpoczętej wczoraj pod notką: https://www.salon24.pl/u/wnukowi/893292,analiza-wydajnosci-wiatrakow-w-polsce
@karol123 Napisał 07.09.2018 15:52
Mała uwaga co do mocy turbin wiatrowych w zależności od prędkości wiatru. No cóż, więcej energii z wiatru niż w nim 'siedzi' się nie wyciśnie. Energia ta jest zależna od prędkości w trzeciej potędze a wiec jest bardzo czuła na jej zmiany. Ponieważ z analiz teoretycznych, np. Betza wynika, ze maksymalnie co można będzie uzyskać to około 60% tego co wiatr niesie wiec turbiny konstruowane są pod określone warunki w których ich praca będzie najbardziej ekonomiczna w przeciągu określonego czasu. Tak wiec turbina na wiatry słabe (200W/m^2) będzie różnić się nieco od tej na wiatry umiarkowane (400W/m^2) i choć moc znamionowa mogą mieć taka sama to będą się różnic prędkością wiatru przy której ją osiągną.
Pozdrawiam
@wzmianka Odpowiedziała 07.09.2018 16:39
@karol123 *** Ważna jest praca wejścia albo wyjścia do pracy ;-) Jak daleko od punktu przecięcia osi rozpocznie się kształtować charakterystyka S-kształtna. Wiem o tym od dawna i dlatego postuluję o dostęp do danych rzeczywistych z pojedynczych wiatraków pracujących w Polsce. Na razie mam dane z PSE dla całego stada. Lepsze to niż nic. Wydaje mi się, że wszystko idzie w kierunku gigantów. Jest to wszystko energochłonne, ale znaleźli nowe Chiny: https://www.cire.pl/item,168264,1,0,0,0,0,0,siemens-gamesa-bedzie-produkowac-wiatraki-w-rosji.html
Pozdrawiam.
Pierwsze podejście do opisu współdziałania człowieka z siłami przyrody
Od dziesięcioleci stosuję w opisie danych rzeczywistych wykresy koncentracji. Ma to związek z odkrytym przez amerykańskich geologów naftowych przybliżeniem, że w 5% złóż danego pola znajduje się 50% zasobów a 50% najmniejszych złóż zawiera tylko 5% zasobów. Przekonałam się, że nawet na terenie Polski, która jest małą próbką, prawo to działa. Zrobiłam już grafiki z danych produkcyjnych gazu z Ohio i pierwsze podejście do energii wiatrowej. Pana komentarz zainspirował mnie do zrobienia obrazka dla pierwszego półrocza 2018 r. Ze względu na małe moce przerobowe moich narzędzi, zestawione dane dotyczą tego co jest dostępne na stronach PSE - ilość energii pozyskanej z wiatru w MWh z każdej godziny półrocza. Liczba dni I półrocza 2018 wynosi dokładnie 4344, u mnie brakuje 4 godzin ze względu na chęć wprowadzenia podziału osi X na 10 równych odcinków.
Szkic ten przedstawia uporządkowane średnie moce godzinowe wszystkich wiatraków. Największa sumaryczna moc styczniowa wynosiła 5,2 GW a najniższa 18 MW.
Produkcja energii w I półroczu 2018 r. wynosiła 6,2 TWh.
Średnia wydajność godzinowa = 1,43 GWh
Przyjęcie dla zbioru danych potwierdzonej maksymalnej mocy 5,2 GW pozwala podnieść wydajność półrocza do 27,5% z 23% oszacowanych dla mocy znamionowej 6,25 GW w poprzedniej notce.
Uważam, że dane przedstawione na rysunku nadają się do naszych dyskusji nad całością spraw związanych z przymusowym wdrażaniem OZE pod dyktaturą producentów.
Panie Karolu,
Czy takie przedstawienie danych może coś mówić o błędnym doborze mocy wiatraków do panujących na danym terenie warunków wietrznych?
