Niby nic się nie stało: "Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do Bałtyku".
Pewnie na tej mądrości ludowej moglibyśmy skończyć całą dyskusję dotyczącą dzisiejszego meczu, gdyby nie fakt, że Platforma Obywatelska z pierwszym trampkarzem RP, czyli premierem Tuskiem, dopchała się do koryta (czytaj władzy) idąc pod sztandarem walki z narodową kompromitacją w postaci rządów PiSu! Przecież, według przemysłu pogardy, który stworzyła Platforma, każdy, nawet najmniejszy problem był skandalem na skalę międzynarodową!
Prezydent Kaczyński z odwróconym szalikiem podczas meczu Polska – Austria! Skandal i kompromitacja! Gdzie wtedy byli Ci wszyscy "wyrozumiali" komentatorzy? Przecież wtedy nic się nie stało! Cała sytuacja trwała z grubsza kilka sekund. Jedno niefortunne ujęcie i od razu tyle pomyj wylanych na Ś.P. prezydenta Kaczyńskiego. Tyle dowcipów i piania z zachwytu nad wyższością ludu, co tak trywialnych błędów nie popełnia. No bez przesady!
Inny skandal i kompromitacja międzynarodowa to przecież sam skrót PiS. Co niektórym skojarzył się z angielskim słowem piss /pIs/. Okej, a jakie skojarzenie będzie miał Francuz, Niemiec, Rosjanin? Ach, te kompleksy polactwa. Gdzie wtedy byli młodzi, wykształceni z dużych miast? Czemu nie wytłumaczyli ciemnemu ludowi, że PiS dla Anglika to po prostu /pi aj es/? Trzy litery. Tak samo jak USA to /ju es ej/, a nie żadne usa!
Na szczęście po "mrocznych" rządach PiSu, których do tej pory się wstydzimy, nadeszły czasy "oświecone". Rządy elitarnych fachowców Tuska. Bez skandali, kompromitacji, wstydu. Ludzi, którzy w magiczny sposób odmieniają rzeczywistość. Którzy mieli posprzątać stajnie Augiasza, jaką po sobie pozostawił w Polsce PiS. Fachowcy, którzy biorą grubę pieniądze, wynagrodzenia i nagrody za swoją ciężką i profesjonalną pracę.
Przecież było Euro 2012, którego na szczęście nie musieliśmy się wstydzić! Mamy najładniejsze i najnowocześniejsze stadiony w Europie. Kilkakrotnie poprawianą murawę na Narodowym i zasuwany dach. Rząd fachowców, ludzi krystalicznie uczciwych. Narodowe Centrum Sportu zarządzane przez ludzi namaszczonych i wyselekcjonowanych przez Tuska i spółkę. Do tego, bardzo wyrozumiałych, światłych i bezstronnych komentatorów, rząd dusz i obiektywnych dziennikarzy, którzy ciemnemu ludowi wytłumaczą, że kiedyś to był wstyd i kompromitacja, a teraz to nic się nie stało i Państwo Polskie po raz kolejny zdało egzamin. No chyba, że jutro "Przekazy Dnia PO" obwieszczą światu, że ponownie za wszystko jest winny peace /pi:s/.
