Prawdziwa Podła Natura

Zawsze wyjdzie na jaw. Obnażona, nie chowana za znakiem zapytania, za insynuacją, dwuznacznością. Co do osoby Kalukina nie można było mieć wątpliwości i wtedy, kiedy chował się za charakterystycznym uśmieszkiem.Teraz, w sposób ekshibicjonistyczny obnażył się. Pewnie czeka na oklaski? Można by było użyć dłoni, też wydają plask, chociaż to nie od uderzania jedna o drugą.

Tytuł :Obalić PiS - czy dobić PiS?

My, na tym blogu np. już nie musimy przypominać, o co naprawdę od samego początku chodzi mafii różowej – już wiadomo, że chodzi o dobicie Kaczyńskich.
Dlaczego? Cóż takiego złego uczynił PiS? - Nagromadził brud, który trzeba zmyć - Twierdzi Kalukin. Jaki brud? Koalicja z Lepperem? Skandale z nimi związane?
Nikt nie miał wątpliwości, że koalicja z Lepperem jest koalicją ze stadem żmij, ale co się okazuje teraz, PO "(…) może pójść za radą Andrzeja Leppera i stworzyć "rząd tymczasowy" oparty na doraźnej koalicji - wszyscy kontra PiS. Po to, by powołać komisję śledczą (a najlepiej dwie, bo na wyjaśnienie czeka też sprawa samobójstwa Barbary Blidy) i spróbować zniszczyć PiS jeszcze w tej kadencji, by mieć pełną swobodę rządzenia w przyszłej. To rozwiązanie optymalne z punktu widzenia wyrachowania politycznego. I zarazem bardzo trudne do wyjaśnienia opinii publicznej, która niewątpliwie uzna alians Tuska z Lepperem za skrajny cynizm polityczny".

Tym razem koalicję PO z Lepperem dałoby się rozgrzeszyć, nie była by brudna, nie ma w tym nic złego wręcz przeciwnie, problemem jest tylko„opinia publiczna”. Zbyt dużo wysiłku włożyła GW wcześniej w deprecjonowanie Leppera i całej SO. Nie da rady tego wprost odwrócić – to wie nawet Kalukin.

Co dalej złego zrobił PiS? - zainscenizował prowokację. Czy chodzi tak naprawdę o prowokację na Lepperze? Oczywiście, że nie. Gdyby chodziło tylko o Leppera, byłoby wszystko ok., chodzi o to, że aparat państwa pod rządami PiS, od początku nie uznaje świętych krów, kapusiów, łapówkarzy, cwaniaczków – a toż to przecież najlepsi kumple salonu, większość wykształcona, obyta w świecie, nie mlaskająca przy stole? – elita III RP. Tak, nagromadził PiS brud, wyciągnąl go spod szaf a nawet z zachrystii.

Jak była ta elita III RP – pisze sam autor, pisze, że sprawne i profesjonalne rządzenie było mitem + afery korupcyjne " (…)bo na tle zanarchizowanej prawicy Sojusz wydawał się być jedyną formacją zdolną do sprawnego, profesjonalnego rządzenia. Gdy okazało się, że to mit, a do tego doszły afery korupcyjne, poparcie zostało wycofane.”

Niech mi ktoś przypomni, czy wtedy, za czasów III RP były w GW tytuły – „Obalić SLD- czy dobić SLD? – a by się należało.
Ktoś powie, że teraz też mamy afery korupcyjne – Tak, tylko PiS z nimi walczy, a SLD uczestniczyło aktywnie. Tkało pajęczynę matactw, które każdy odczuł bezpośrednio lub pośrednio, każdy, kto uczestniczył w życiu publicznym i gospodarczym. Nie, nie użalam się nad sobą – co próbują co niektórzy wpierać, że najwięcej złości i żalu do III RP mają nieudacznicy, którym nic w życiu nie wyszło i teraz szukają odwetu. Gdyby szukali odwetu znaczyło by, że są osobami małostkowymi, a jako tacy doskonale wpasowali by się w "stare układy", a nie walczyli z układami.

Nie ma odwrotu - PiS musi dalej walczyć. Brud nagromadzony przez PiS, nie jest brudem PiS'u, oni tylko go utylizują, wytworzył go ktos inny.

22:46, BasiaPisze