Za Tuskiem wężykiem do "Biedronki"

Jarosław Kaczyński powiedział ostatnio, że w "Biedronce" robią zakupy biedni, a wielu Polaków nie stać na porządniejsze sklepy i nie mają wyboru - czy jakoś tak - po czym zebrało się medialne larum. Od 2 dni o niczym innym się nie rozmawia, tylko o sieci "Biedronka", a w przerwach serwuje się nam kolejne analizy słów Małysza.

Nagle "Biedronka" stała się symbolem trendy. Obciachem jest nie robić tam zakupów. Kto nie chodzi do "Biedronki" ten pisior, chcą mi zakomunikować media i kilku lemingów na facebook'u. Jeszcze parę miesięcy temu słyszałem, być może od tych samych pożytecznych...mądralińskich - żeby ktoś nie brał dosłownie innego wyrażenia - że tam wykorzystują pracowników, fatalne warunki do roboty i ogólnie "bida z nędzą".

Zatroskani dziennikarze ubolewali, że Radwańscy przeginają, gdy skrytykowali raport MAK. "Wyborcza" tak szczuła, iż tenisistka odcięła się od wpisu taty. Kiedy tylko Małysz palnął coś nie pytany, do czego ma prawo, zebrało się towarzycho od wskazywania brudnymi paluchami: "O, nawet Małysz ich nie znosi! Vivat!". Niedorzeczne są bluzgi w kierunku mistrza skoków, tak jak upajanie się dwoma zdaniami. Środowisko wspomnianej gazety powinno jednak czuć się nieco zawiedzonione kolejną wypowiedzą Małysza, w której przypomniał, że nie chciał obrazić Kaczyńskiego. Redakcja z Czerskiej akurat to uwielbia.

Tusk z rodziną robi za to zakupy w "Biedronce" i pewnie jeszcze skacze na nartach. Choć nikt go w takim sklepie w Trójmieście nie widział, ale przecież to nieistotne. Proponuję, by Kaczyński zadeklarował poparcie dla decyzji rządu o nie angażowaniu się w działania wojenne w Libii.

Premier natychmiast sam dołączy do operacji "Świt Odysei" - a przy tym doda, że jego rywal siedzi w tym czasie w domowym zaciszu z kotem. Bo przecież całe istnienie Tuska w polityce polega na negacji wszystkiego, co powie czy zrobi Kaczyński. Bez względu na to, kto w przeciwstawnych obozach wyjdziena błazna. Dużo lepiej to wychodzi akurat panu, lansującemu epokowe zdanie: "Państwo zdało egzamin".