Tarcza antykorupcyjna, czyli pic Tuska

Donald Tusk ws. tarczy antykorupcyjnej, październik 2009r.: Pełna dokumentacja w sprawie tarczy będzie dostępna. (...) Kiedy obejmowałem stanowisko szefa rządu, miałem wrażenie, że służby specjalne są dość bezradne jeśli chodzi o ochronę przed zagrożeniem korupcyjnym. (...)Żadne decyzje nie wypełnią spustoszenia, które powoduje brak dobrej woli. W mojej ocenie służby muszą się koncentrować wokół pozytywnej pracy. 

Sławomir Nowak w 2009 r.: Każdy głos organizacji antykorupcyjnych jest zawsze szczegółowo brany pod uwagę. To nasi sprzymierzeńcy a nie przeciwnicy. Na pewno jeśli będziemy mogli udostępnić im dokumenty, pokazać albo zaprosić do współpracy przy budowie systemu antykorupcyjnego, to będziemy to robili.

Z pism KPRM w 2009 r.do Antykorupcyjnej Koalicji Organizacji Pozarządowych:Służby specjalne realizują działania wynikające z programu tarczy Antykorupcyjnej w ramach swoich ustawowych obowiązków. Dlatego są one finansowane z budżetów służb. Nie ma specjalnych funduszów przeznaczonych na realizację programu Tarczy Antykorupcyjnej - ABW, CBA i SKW wykonują wyznaczone im zadania w oparciu o już posiadane siły i środki. 

Mamy rok 2011, sądy aż 2 lata zajmowały stanowisko, czy premier musi pokazać dokumenty, wskazujące na powołanie tej tarczy antykorupcyjnej, czy nie. Wreszcie, jak pisała niedawno Kataryna, NSA odrzucił kasację premiera od wyroku. Tusk musi sądowi pokazać dokumenty, bez zasłaniania się klauzulą tajności. 

Wspomnienie tego, co mówili politycy Platformy Obywatelskiej 2 lata temu, w tym premier, uzmysławia, gdzie znajduje się rzekoma "tarcza antykorupcyjna". Powstała prawdopodobnie w głowach pr-owców partii, a kiedy zaczęły się robić problemy z niepokornym Mariuszem Kamińskim, pomysł wykorzystał Tusk. Obiecał, że wszystko pokaże, udowodni, że na piśmie zlecono współpracę ABW, CBA i SKW. Jak powiedział, tak nie zrobił.

Rząd chwali się osiągnięciami i realizacją obietnic, które były wypunktowane w expose premiera.Na oficjalnej stronie internetowej tak Tusk chwali swoje osiągnięcia ws. walki z korupcją (zaznaczono: "zrealizowane").

KPRM: W 2008 roku powstała „Tarcza Antykorupcyjna”, czyli mechanizm współpracy między służbami specjalnymi, poszczególnymi resortami i instytucjami administracji rządowej. Celem tej współpracy jest osłona najważniejszych procesów prywatyzacyjnych i największych przetargów. Tarcza to zestaw zadań przekazanych przez premiera służbom, mechanizm przepływu informacji oraz działania służb, które mają charakter prewencyjny.

Nie wiem, czy może powstać coś, czego nie chce się pokazać i zabiega się o to jeszcze na drodze sądowej. Tusk ma czas udowodnić, że tarcza antykorupcyjna faktycznie istnieje. Do tego czasu możemy ją uznać za propagandowy pic.

http://www.tvn24.pl/12690,1625446,0,1,premier-zapewnia--ze-ujawni-wszystkie-dokumenty,wiadomosc.html

http://www.premier.gov.pl/realizacja-expose/wykonanie-expose