Z JAKIEGO FILMU POCHODZI PONIŻSZY MONOLOG?
Film ten obejrzałem dopiero kilka dni temu. Mnie, mimo chwilowych dłużyzn, zaintrygował. Temat filmu niezbyt nowy, zwłaszcza dla mieszczuchów, którzy choć raz się poparzyli próbując robić karierę w korporacji; tak czy inaczej – zapach Huxley’a i Orwell’a wyczuwalny.
***********************************************
-Moje gratulacje, wygrałaś. Jesteś najlepsza. Cholernie dobra! Jesteś najlepiej wykwalifikowana. Prawdopodobnie. Wiesz dlaczego? Bo w to wierzysz. We wszystkie bzdury o odpowiedzialności i japońskiej etykiecie. W całe to gó...no o demokratycznych firmach i ciągłym postępie. -To wszystko, uwierz mi.
-Mówią, że jesteś najlepsza, wierzysz im. Najinteligentniejsza, wierzysz im. Najbardziej tolerancyjna, najnowocześniejsza, najbardziej ludzka, i ty im wierzysz!
Wiesz kim jesteś? -A co będzie, kiedy przestaniesz wierzyć? Kiedy będziesz chciała mieć dziecko a będzie za późno? Bo robi się późno. -Kiedy ten śmiech zmieni się w grymas? Jednym się różnimy. Tylko jednym. Ja wiem od dawna, że przegrywa się w samotności. W samotności.
***********************************************
Niezależny w poglądach (staram się być), otwarty na ciekawe opinie również. Kocham prawdę, nie znoszę obłudy. Szanuję rzetelną wiedzę i fachowość. Od lat denerwuje mnie nawet wyłączony odbiornik telewizyjny. Nie czytam dzienników ani tygodników (maks. raz, dwa razy/m-c The Economist). Od miesięcznika wzwyż się zaczyna zainteresowanie. Mam alergię na 'niusy'. Szanuję i rozumiem Adasia Miauczyńskiego, jednocześnie mu współczuję. Daję kredyt zaufania, ale raz nadużytego nie udzielam po raz drugi. Ustępuję, ale do czasu, potem już tylko prawy prosty w podbródek (ew. poprawka lewym hakiem). Irytuje mnie odmóżdżenie powszechne.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka