Komisja śledcza ds. afery hazardowej w wydaniu polityków PO została sprowadzona do roli farsy. Były tajny współpracownik SB prof.Iwanek wytacza proces dr Markowi Migalskiemu za ujawnienie tego faktu. Rządy PO stwarzają wybitnie przychylny klimat dla ludzi łamiących prawo czy zasady przyzwoitości.
Partia liberalnych populistów na razie z powodzeniem utrzymuje akceptację wyborców chcących świętego spokoju. Dzisiaj obserwowaliśmy żenujące przesłuchanie posła Zbigniewa Wassermana przez stado klonów Anity Błochowiak. Były minister szkolił posłów partii liberalnych populistów w temacie znajomości prawa, kompetencji organów rządowych i innych kwestii prawnych. Politycy PO zmęczeni galopowaniem po butikach i dobieraniem odpowiednich ciuchów nie mieli czasu na studiowanie kwestii jakimi powinna zajmować się komisja. Poziom kultury liberalnej pokazali posłowie komisji śledczej każąc czekać posłance Beacie Kempie od rana do wieczora. To zmierza do zapowiadanego przeze mnie scenariusza o ściganiu Zbigniew Ziobry za zawłaszczone spinacze wyniesione cichaczem z ministerstwa.
Wbrew pozorom roli afer jako czynnika niszczącego partię rządzącą nie należy przeceniać. Aleksander Kwaśniewski nie przegrał wyborów po pokazaniu taśm kaliskich w 2000 r. Natomiast zupełnie inaczej wpłynęły relacje medialne podczas kampanii 2007 r. z byłym prezydentem ze Szczecina i z Ukrainy. Znaczenie ma poziom rzetelności mediów , zwłaszcza publicznych. W 2000 r. telewizja Kwiatkowskiego w stylu PRL-owskim atakowała rząd AWS i lukrowała prezydenta Kwaśniewskiego na wszelkie sposoby. Dzisiaj dzięki zachowaniu mediów publicznych istnieje pewna szansa na pokazanie rzetelnego obrazu rzeczywistości.
Mity i legendy w sprawie potęgi mediów weryfikuje życie. Rzekomo kultowa stacja TVN24 straciła znacząco na oglądalności i przegrywa z TVP Info już o ponad 1%. Planowana jest likwidacja pasma publicystycznego „24 godziny” po 21. Najwyraźniej publiczność zainteresowana publicystyką woli innych bohaterów już Janusz Palikot i jego ulubiony świński ryj. Oglądalność mediom nabijają przede wszystkim audycje rozrywkowe typu „Taniec z gwiazdami” ale programy publicystyczne ogląda najbardziej opiniotwórcza część Polaków. Miłośnicy programów rozrywkowych właśnie ich będą pytać o zdanie przed decyzjami wyborczymi.
Z okazji świąt politycy PO nie odezwali się ludzkim głosem, szczególnie do posłów usuniętych z komisji śledczej. Chociaż przewodniczący Sekuła ma dosyć i chciałby wrócić do spokojniejszej pracy czyli prezydentury Zabrza.
Inne tematy w dziale Polityka
