Politycy PO na najrozmaitsze sposoby usiłują zabić pamięć o wydarzeniach katastrofy smoleńskiej. Dzisiaj na stronie niezalezna.pl (portal związany z „Gazetą Polską”) mamy film „Zabić pamięć” pokazujący śmieciarzy i strażników miejskich likwidujących krzyż ustawiony ze zniczy i wieniec poświęcony parze prezydenckiej. To jeden z elementów strategii PO przed wyborami – brak argumentacji próbuje się zastąpić reaktywacją emocjonalnej histerii u wyborców.
W maju 1988 r. władza komunistyczna próbowała zniszczyć „Solidarność” wciągając w przegrany strajk i osłabiając pozycję przed okrągłym stołem. W maju 1988 r. strajk w „Nowej Hucie” w Krakowie stłumiło ZOMO. Niewielka grupa strajkujących w Stoczni Gdańskiej uzyskała możliwość opuszczenia zakładu – wtedy powstało słynne zdjęcie Wałęsy z Mazowieckim, z którego wycięto braci Kaczyńskich. W „Dzienniku Telewizyjnym” wyemitwoano wtedy scenę jak po strajku robotnicy MPO zgarniają do śmieci kwiaty i sztandar „Solidarności” z bramy stoczni. „To miało mieć wymiar symboliczny” – wspomina Jarosław Kaczyński w „Lewym czerwcowym”.
Scena z filmu „Zabić pamięć” miała służyć identycznej symbolice a zarazem sprowokowaniu awantury. Wystąpienie Radosława Sikorskiego w debacie o polityce zagranicznej to łagodniejsza próba delegitymizacji PiS i przedstawiania partii jako antypaństwowej, populistycznej i niedemokratycznej. Zarazem będą prowokacje jak sprawa Dubienieckiego czy rzekoma kłótnia gen.Błasika. Mamy do czynienia z próbą zastąpienia merytorycznej debaty o katastrofalnej kadencji rządu Tuska licytacją na ostre wypowiedzi z palikotyzującymi w ostatniej fazie kampanii. Stąd opisana w „Rzeczypospolitej” strategia atakowania PiS dwa razy dziennie przez PO. Mimo nieobecności Janusza Palikota w partii czeka nas także obrażanie pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej w wydaniu tzw.odpowiedzialnych polityków partii rządzącej.
Premier Tusk w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” nie wspomniał ani o długu publicznym ani o kompromitacji jaką była dla państwa katastrofa smoleńska. W sprawie OFE debatę próbuje się ograniczyć do liberałów Rybińskiego i Balcerowicza. Tymczasem już wybory pokazały, że poza matrixowskim światem medialnym Donalda Tuska istnieje rzeczywistość i przebywa coraz większa część Polaków.
Inne tematy w dziale Polityka
