Podczas obrad komisji regulaminowej jak i wcześniej liderzy PO mieli wyraźny problem z kontaktem z rzeczywistością. Poseł Janusz Palikot powinien być dumny ze swojego sukcesu podobnie jak z zostania honorowym obywatelem Biłgoraja. Liberalni populiści wprowadzili w Sejmie RP zwyczaje największych miłośników żołądkowej gorzkiej i innych trunków kojarzonych z biłgorajskim biznesmenem.
Jednym z głównych tenorów PO był Andrzej Olechowski, były świadomy i tajny współpracownik komunistycznych służb specjalnych. Liderzy PO przeprowadzili w sprawie Ziobry operację wyciągniętą z jakiejś starej teczki z szafy płk.Lesiaka. Świadomie i cynicznie złamano regulamin Sejmu RP jak i dobre obyczaje parlamentarne. Puczysta Stefan Niesiołowski bez przedstawienia żadnego upoważnienia prowadził obrady komisji regulaminowej. Szczytem cynizmu były przeprosiny PO, PSL, SLD i jej odpadów za wydarzenia w Sejmie. To ma tyle samo sensu co Aleksander Kwaśniewski przepraszający w imieniu Polski za progrom Żydów w Kielcach - pogromu dokonali agenci i funkcjonariusze komunistycznej UB i lider SLD mógłby przepraszać conajwyżej w ich imieniu.
Jak słusznie napisał Maciej Rybiński w „Fakcie” nie chodziło o zgnojenie Ziobry, ale zgnojenie go już teraz i natychmiast. Na Sali komisji regulaminowej pojawił się klimat słynnej narady uwidocznionej w „Nocnej Zmianie” – gdy Lech Wałęsa mówił „ich już jutro nie można wpuścić do urzędu, nie wiecie jak daleko oni zaszli”. Także porównanie przez Macieja Rybińskiego posła Palikota do komunistycznego posła Okonia bardzo celne – Okoń jako komunista starał się destabilizować polski Sejm i obniżać rangę władz Rzeczypospolitej Polskiej. I teraz i wtedy chodziło o oddanie Polski komisarzom – wtedy komunistycznym, teraz europejskim.
PO zapewne miała płytki cel pijarowski – odwrócić uwagę od poniesionych ostatnio klęsk. Prezydent RP zawetował ustawę medialną i nowelizację ustawy kominowej sankcjonująca rozpasane dojenie spółek skarbu państwa przez nowe władze z nadania liberalnych populistów. Chciano zagłuszyć debatę o drożyźnie i dzisiejszych cenach jabłek czy innych produktów żywnościowych. Dzisiaj ceny są takie jakie miały być za fatalnych rządów PiS a może wyższe.
Czy warto było tak kompromitować Parlament w imię jednego korzystnego newsa ? Najwyraźniej słupki w sondażach są dla PO najistotniejsze. I to nawet mimo kolejnych klęsk i upływających miesięcy nieróbstwa. Co PO osiągnęło w kwestii Zbigniewa Ziobry skoro i tak głosowanie w sprawie immunitetu będzie po wakacjach ? Nic. A jeżeli parlamentarzyści PiS zakwestionują decyzje podejmowane chyłkiem i z naruszeniem prawa będzie to kolejna kompromitacja liberalnych populistów. Konieczne będzie zwołani komisji jeszcze raz.
To wszystko co wyczynia PO pokazuje jak krucha jest demokracja i jak niebezpieczne jest oddanie władzy osobom przedkładającym swoje interesy nad interes narodowy. Mam nadzieję, że demokracja w Polsce przetrwa liberalną smutę. A niektórzy politycy PO wrócą na miejsce im właściwe i do konsumpcji żołądkowej gorzkiej.
Inne tematy w dziale Polityka
