Po buczeniu grupy osób pod Pomnikiem Stoczniowców były prezydent Lech Wałęsa zapowiedział przyprowadzenie swojej grupy. Warto przeanalizować kogo „gdański sfinks” może przyprowadzić. Prób tworzenia zaplecza byłej legendy „Solidarności” było już dosyć sporo.
Niewątpliwie dowiemy się co porabia Mieczysław Wachowski, ostatnio podobno biznesmen. Wierny mitowi Lecha Wałęsy jako „polskiej Coca-Coli” pozostaje Andrzej Olechowski, były tajny współpracownik komunistycznych służb specjalnych (oświadczenie złożone w 2000 r. i umieszczone na stronie Państwowej Komisji Wyborczej) prowadzony prawdopodobnie przez płk.Gromosława Czempinskiego. Niewykluczone, że wdzięczny za obronę w sprawie Grudnia 70 pojawi się gen.Wojciech Jaruzelski. Zwykły robotnik Wałęsa nie mógł mieć zielonego pojęcia jakie dokumenty podpisywał gen.Jaruzelski jako minister obrony narodowej – ale postanowił powybielać swego partnera z okrągłego stołu. Może wdzięczność za postawę Lecha Wałęsy wobec funkcjonariuszy byłej SB zechce okazać człowiek honoru gen.Czesław Kiszczak.
Niestety nie będzie obecny nieżyjący już poseł Tadeusz Kowalczyk z Radomia, były poseł BBWR. Byłego posła PC (usuniętego dyscyplinarnie z partii) a później BBWR, członka Politycznego Komitetu Doradczego przy Ministrze Spraw Wewnętrznych i Administracji posądzano o związki z mafią. Może zgłosi się na wezwanie z więzienia były poseł AWS Marek Kolasiński, skazany za niepłacenie VAT i schwytany po rozwiązaniu Sejmu w Czechach. Poseł Kolasiński był sponsorem Instytutu Lecha Wałęsy i najwyżej ulokowanym na liście krajowej AWS reprezentantem BBWR-Solidarni w Wyborach.
Ciekawe czy okazję do powrotu na scenę polityczną wykorzysta Janusz Tomaszewski, były sekretarz generalny RS AWS a później koalicjant Chrześcijańskiej Demokracji III RP. Wiceprzewodniczącym ChDIIIRP był Piotr Błażejewski, właściciel firmy Matbud z Milanówka powiązany z „Pruszkowem” (gangster ps.”Kiełbasa” był szwagrem Błażejewskiego). Lider ChDIIIRP Marek Gumowski był powiązany z firmami Hammerlinga na Śląsku w tym Europejską Korporacją Finansową - miejscem wspólnych interesów Andrzeja Szarawarskiego (SLD), Jana Lityńskiego (PD), Marka Kempskiego (AWS) czy Sławomira Millera (brata Leszka). Firma EKF od lat jest gwiazdą postępowań prokuratorskich dotyczących licznych transakcji, zwłaszcza na Śląsku.
Oprawę medialną dla wszystkich ludzi prezydenta mogłyby robić gwiazdy polskiego dziennikarstwa tzw.niezależnego (czyli lewicowo-liberalnego) Tomasz Lis i Monika Olejnik. Redaktor Lis już apelował do prezydenta Wałęsy o obronę przed „olszewikami” (co widać na filmie „Nocna zmiana”) a dzisiaj intensywnie odkurza skompromitowaną postać. Redaktor Olejnik bohatersko poświęca się dla sprawy usiłując wyłowić sens w wypowiedziach Lecha Wałęsy - w sprawie arcybiskupa Nycza wyszło tak sobie.
No i perełki w towarzystwie – premier Donald Tusk i były premier Jan Krzysztof Bielecki. Chociaz może pijarowcy wytłumaczą liderowi PO, że to jednak zbyt duży obciach.
Jak chłopcy Wałęsy przyjdą pod pomnik, może być rzeczywiście ostro. Zwłaszcza, że policja i prokuratura pod ministrem Ćwiąkalskim mogą zmienić optykę. Skupią się na „obronie czci autorytetu”.
Ciekawe czy byli opozycjoniści z Partii Demokratycznej tak ochoczo deklarujący, że nie chcą być w katalogu IPN bez Lecha Wałęsy równie chętnie trafiliby na wspólną listę z kombatantami obozu Wałęsy, „ludźmi z miasta”.
Inne tematy w dziale Polityka
