Domagają się prawdy a jak ją usłyszą to piszczą.

Minister Rostowski powiedział "oczywistą oczywistość" . Po daniu sobie w żyłę przez EBC , gospodarka Europy potrzebuje rozwiązań , które pozwolą opanować kryzys wywołany życiem na kredyt większości europejskich społeczeństw. Ma też rację , dając do zrozumienia , że na tych którym "więcej dano" ciąży większa odpowiedzialność i wzywa kraje strefy euro do odpowiedzialności oraz do wybicia sobie z głowy "separatystycznych" względem całej Europy sposobów rozwiązania obecnej sytuacji.

Nie wiem czy do zobrazowania skutków braku takich działań powinien odwoływać się do, jakże często obecnych w publicystyce ekonomicznej, czarnych scenariuszy. Ale czy jest jakiś inny sposób by rozpieszczonym społeczeństwom (tu moja notka o dolistach) europejskim i schlebiającym im bez umiaru politykom uświadomić , że "dobrze już było" i że świat który znaliśmy jeszcze cztery , pięć lat temu już nie istnieje ? Jak uświadomić , że w tym nowym świecie wielu będzie sie rozpychać łokćmi a inni próbując się ratować są zdolni do rozkołysania jeszcze bardziej europejskiej dziurawej łodzi ?

Jak było do przewidzenia podniósł się u nas raban. A wystarczy pogrzebać na półce, odkurzyć dawno niesłuchane płyty i posłuchać