Na bezrobociu, wrzesień 1997 r.
Przed laty można było usłyszeć, przeczytać przepowiednie, że nadchodząca era Wodnika przyniesie rozwój, uspokojenie życia społecznego, że na Ziemi zapanuje pokój, wzajemne zrozumienie i międzyludzka solidarność. Niestety to co się dzieje obecnie jest przeciwieństwem tej wizji. Doczekaliśmy się wywyższenia wartości: komercji, posiadania i bogacenia się za wszelką cenę. Są w zaniku lub są cenione przez coraz węższe kręgi takie wartości jak społeczna solidarność, życzliwość, współczucie. Liczą się: bogactwo, posiadanie władzy (choćby niewielkiej) nad innymi, blichtr. Zapanował niespotykany dotąd wyścig ludzi do sukcesu, do pozyskiwania dóbr materialnych za wszelką cenę. Komercjalizacja jest wszechogarniająca. Zatracane są tak mozolnie przez wieki tworzone wartości humanizmu. Ludzie się „odczłowieczają”, stają się automatami biegnącymi po sukces, po władzę, po sławę, po bogactwo, nie rozglądając się, nie bacząc na innych, a nawet tych innych depcząc. Zatracili inne wartości, zatracili „ludzkie” odruchy i zachowania. Serce, życzliwość, to dla nich frajerstwo. Typ „komercjusza” to typ przeciwstawny typowi artysty i typowi humanisty? Takie wartości jak wolność, poszukiwanie, chęć zrozumienia natury i ludzi, otwartość zarówno na to co tradycyjne, jak i na to co nowatorskie, na to co inne, na różnorodność, są mu obce.
...”Byt kształtuje świadomość”...
Warunki życia wspólnot wpływają na ludzkie zachowania. Im trudniejsze warunki egzystencji całej wspólnoty tym widoczniejsze są zachowania egoistyczne. W warunkach zagrożeń wydobywane są z ludzkiej natury zachowania egoistyczne i często podłe, nieliczące się z innymi członkami wspólnoty, zostaje zamrożone nasze człowieczeństwo. Mamy liczne przykłady upadku ludzkiej moralności w warunkach istnienia biedy, głodu, w warunkach niewoli, zewnętrznych represji, np. w obozach koncentracyjnych itp.
W naszych firmach, urzędach, instytucjach aż nadto widoczne są takie egoistyczne, a nawet podłe zachowania. Tworzą się kręgi, koterie, w których kształtowane są wspólne, jednorodne dla wszystkich członków, wygodne sposoby myślenia, w których wspólnota interesów zabija indywidualność i myślenie w kategoriach ogółu.
Stan mojego ducha Anno Domini 2013. Od dawna mocno mnie denerwuje neoliberalna polityka gospodarcza zainicjowana po 1989 roku przez gospodarczych liberałów z Kongresu Liberalno-Demokratycznego i Leszka Balcerowicza i prowadzona przez kolejne rządy. Doktryny Friedmana stały się ideologią. Jej ortodoksyjni wyznawcy porzucili zupełnie empirię a neoliberalne, doktrynalne myślenie uznali za jedynie słuszne. Dużo złego przyniosła polityka monetarna wprowadzona i realizowana przez Balcerowicza i „Radę Polityki Pieniężnej”. Polityka monetarna w połączeniu z koszmarną, niesprawiedliwą prywatyzacją i prowadzoną be umiaru i bez sensu wyprzedażą krajowego majątku zamiast upragnionego szybkiego rozwoju naszej gospodarki i zmniejszania dystansu do gospodarek rozwiniętych powodowały marnowanie potencjałów tkwiących w naszej gospodarce i naszym społeczeństwie, tłamsiły gospodarkę i przynosiły pauperyzację, biedę, marginalizację i upokorzenie dużej części naszego społeczeństwa. Mocno mnie frustruje również polityka i postawy naszych neoliberałów dotyczące sfer pozagospodarczych, wyszydzanie i walka z patriotyzmem, z tradycją, zapominanie o bohaterach z przeszłości. Postawy lekceważenia i wyszydzania naszego Prezydenta, Lecha Kaczyńskiego a po katastrofie smoleńskiej lekceważenie ofiar katastrofy, walka z obywatelami, którzy czuli wobec nich żałobę i potrzebę ich uczczenia i karygodne podejście do śledztwa były i są dla mnie przygnębiające. Główne grzechy neoliberalnej polityki gospodarczej i przyczyny zbyt powolnego rozwoju naszego kraju. Są cztery główne przyczyny, czy trzy grupy przyczyn, które nie zapewniły możliwie szybkiego rozwoju naszej gospodarki i poprawy poziomu życia dużej części naszego społeczeństwa.: • Zła polityka finansowa, a w szczególności polityka powodująca wygórowaną wartość złotego wywołująca niekorzystne relacje w handlu z zagranicą i obniżająca sztucznie, niepotrzebnie siłę nabywczą naszego społeczeństwa (ciągłe, bez opamiętania podnoszenie stóp procentowych) • Dzika, nieracjonalna, prowadzona bez żadnych zahamowań sprzedaż narodowego majątku • Dzika, niesprawiedliwa prywatyzacja • Zła, bardzo niesprawiedliwa dystrybucja dochodów i dóbr http://zdzislawdzialecki.republika.pl/ http://zdizek.blog.onet.pl/?p=837
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości