Zilbert Zilbert
372
BLOG

Przedszkola płatne. A co ze żłobkami?

Zilbert Zilbert Rozmaitości Obserwuj notkę 0

W ciągu ostatnich dni wiele emocji pojawiło się wokół podwyżek opłat jakie uiszczają rodzice za pobyt swoich dzieci w przedszkolach prowadzonych przez gminy. Wraz z początkiem września, kiedy to maluchy poszły do przedszkola rodzice otrzymali od dyrektorów przedszkoli nowe umowy na świadczenia przedszkolne. Wielu z nich z zaskoczeniem stwierdziło, że od września muszą płacić za pobyt dziecka w przedszkolu o kilkadziesiąt złotych więcej niż dotychczas. Opłaty zostały podniesione przez samorządy zgodnie z poprawką do ustawy o systemie oświaty, która znowelizowała art. 6 ustawy. Zmienił on dotychczasowy zapis dotyczący bezpłatnej nauki w przedszkolach w ten sposób, iż wprowadził możliwość pobierania opłaty za zajęcia opiekuńcze powyżej 5 godziny pobytu dziecka w przedszkolu. Dotychczas sam pobyt dziecka w przedszkolu niezależnie od ilości godzin był bezpłatny, płatne natomiast były zajęcia wykraczające ponad podstawę programową nauczania przedszkolnego np.: nauka języków obcych, zajęcia umuzykalniające, rewalidacyjne itp. Od lat jednak samorządy pobierały od rodziców bezprawnie tzw. opłatę stałą za pobyt dzieci w przedszkolu. W roku 2006 Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (IV SA/Wr 94/06) orzekł, że samorządy mogą pobierać opłaty wyłącznie za konkretnie wymienione zajęcia przedszkolne wykraczające ponad podstawę programową nauczania przedszkolnego. Spowodowało to falę protestów rodziców przeciwko „opłatom stałym” powodujących uchylanie przez sądy administracyjne i wojewodów niezgodnych z ustawą uchwał samorządów w sprawie opłat za przedszkola. Samorządy tym samym utraciły część dochodów bezprawnie dotychczas pobieranych od rodziców na utrzymanie placówek przedszkolnych. Lobbing samorządowy spowodował nowelizacje w sierpniu 2010 r. ustawy o systemie oświaty, gdzie wpisano odpłatność za sam pobyt dziecka w przedszkolu. Samorządy wykorzystując nowe przepisy w tym roku zmieniły uchwały dotyczące odpłatności za przedszkola, narzucając rodzicom opłaty za każdą kolejną godzinę powyżej 5 godziny pobytu dziecka w przedszkolu. Spowodowało to dla rodziców podwyżkę opłat oraz de facto wprowadziło w Polsce odpłatność za naukę w szkołach publicznych co jest niezgodne z art. 70 ust. 2 Konstytucji RP (przedszkole zgodnie z art. 3 ustawy o systemie oświaty jest również szkołą). Teraz z powodu bezmyślności polityków i samorządowców rodzice muszą płacić lub rezygnować z posyłania swoich dzieci do przedszkola, jeśli nie stać ich na ponoszenie podwyższonych o kilkadziesiąt procent stawek. W kraju, gdzie prawie połowa dzieci nie chodzi do przedszkola i gdzie brakuje ok 15 tysięcy placówek to naprawdę prawdziwy skok cywilizacyjny.

Uwagę polityków wszystkich partii, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka itd. chciałbym zwrócić na podobny problem o którym nikt chyba jeszcze nie mówił. Odpłatność za żłobki. W Polsce w odróżnieniu od przedszkoli, gdzie nawet jeszcze dziś pobyt w publicznej placówce dziecka w ramach 5 godzin jest bezpłatny, opieka nad dzieckiem w publicznym żłobku jest w pełni płatna! Od pierwszej do ostatniej godzinki. Artykuł 23 ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech (która miała być takim „żłobkowym” sukcesem) mówi: „Rodzice są zobowiązani do ponoszenia opłat za pobyt oraz wyżywienie dzieci w żłobku lub klubie dziecięcym”. W Polsce tylko 2 proc. dzieci poniżej 3 lat chodzi do żłobka! To jest prawdziwe osiągnięcie polskiej polityki prorodzinnej. I co panowie politycy na to w kampanii wyborczej?
Zilbert
O mnie Zilbert

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości