Na Salonie24 pojawiły się recenzje filmu "Snajper" Clinta Eastwooda, autorstwa osób, które przyznają, że nie rozumieją przesłania tego filmu. Rzeczywiście, przesłanie filmu będzie zupełnie niezrozumiałe dla osób, dla których takie wartości jak patriotyzm, odwaga, poświęcenie, czy ochrona słabszych są obce. Zapewne nie zrozumieją filmu także lewacy i pacyfiści.
Tymczasem przesłanie filmu jest zupełnie jasno wyłożone prawie na samym jego początku (między 6-tą a 7-mą minutą). Widzimy rodzinę Chrisa Kyle w kościele, a następnie retrospekcyjną scenę na placu zabaw, gdzie jakiś wyrostek okłada pięściami leżacego na ziemi młodszego brata Chrisa. Nadbiega Chris i ciosami małych pięsci obala napastnika na ziemię, uwalniając brata.
Podczas niedzielnego obiadu ojciec robi wykład synom:
- Są trzy typy ludzi na tym świecie: owca, wilk i owczarek.
Niektórzy ludzie wierzą, że diabeł nie istnieje. Jeśli nienawiść zagości w ich domach, nie wiedzą, jak się bronić - to owca.
Następnie - drapieżniki. Używają przemocy. To są wilki.
Używają agresji tylko po to, by chronić stado. W opozycji do wilka jest - owczarek.
- Nie jesteśmy słabą rodziną - kontynuuje ojciec, zdejmując pas i kładąc go na stole.
-Wayne - przestraszona matka próbuje powstrzymać ojca, bojąc się, że starszy syn dostanie lanie.
-Zajadli też nie jesteśmy - mówi dalej ojciec -Ale bronimy naszego domu. Jeśli ktoś cię zaczepia, albo twojego młodszego brata, masz moją zgodę.
- Ten koleś zaatakował Jeffa- mówi Chris.
-To prawda? -pyta ojciec.
- Tak, to prawda, tak było - potwierdza młodszy syn.
- Pokonałeś go?- uspokojony pyta ojciec starszego syna.
Chris kiwa głową.
Rodzina Chrisa Kyle jest w tej scenie metaforą państwa, jakim powinno być USA. Takiemu państwu służył Chris Kyle, zaciągając się do marines po ataku trerrorystycznym na Word Trade Center.
