Sztuka 15.03.2017, 21:32 pan Wojtek (R.I.P.) Budował się nieopodal "naszych" gospodarzy na Sobiczkowej, trzymał u nich na podwórzu cement, nie miał czasu (a może i głowy), żeby doglądać, czy nie stwardnieje w wilgotnym klimacie. Po latach odkryłem, skąd pensjonat "Orzeł" w...
Edukacja 7.03.2017, 15:56 reforma oświaty w naszej dzielnicy Napisali, że obecność obowiązkowa, to poszedłem. Zebranie było w świetlicy, ze względów lokalowych, bo rodzice całego rocznika nie zmieszczą się w jednej klasie. Spóźniłem się minimalnie, dyrektorka już zaczęła i czytała...
Rozmaitości 8.02.2017, 17:24 lubczasopisma - refleksje "post mortem" (zbieracz szyszek) Prowadziłem LC pod tytułem „zbieracz szyszek”. Jak każdy z prowadzących tzw. lub czasopismo w S24 – czy jak to nazywano „gazetkę” – wybierałem do niej materiały. Zanim trochę powspominam „zbieracza…” pozwolę sobie...
Przestępczość 2.02.2017, 16:10 kradzione tuczy Kradzione nie tuczy, mówi przysłowie. Bywa, że tuczy, co potwierdzają całkiem liczne przykłady. Czy przysłowie się nie sprawdza? Czy po prostu pochodzi z czasów gdy „tuczenie” było czymś pozytywnym, nawet pożądanym? Są...
Literatura 24.01.2017, 13:16 M.M. - ksiądz, co był człowiekiem Jakby ważna była tylko biografia, nawet nie ona – wystarczą insynuacje, że coś nie tak. Mnóstwo tych biografii – hagiograficznie spreparowane, panegiryczne, odsądzające opisywanego od czci i wiary, potępiające w czambuł....
Muzyka 17.01.2017, 13:38 dzień Doorsów albo Money Beats Soul O kapeli The Doors napisano już tyle, że każdy następny tekst zdaje się zbędny. Pięćdziesiąt lat temu wyszła ich pierwsza płyta. Z tej okazji ustanowiono Dzień Doorsów (Day of the Doors) (...
Muzyka 10.01.2017, 15:58 grałem dżez Bez obaw, nie na instrumentach, w radio grałem. Regionalnym li tylko. Na zasadzie „współpracownik”. Własne płyty przynosiłem, tytuł i sygnał audycji wymyśliłem, takoż scenariusze każdej. Jako...
Podróże 2.01.2017, 15:47 dokończyć grań (tytuł roboczy, nadany przez dostarczyciela kontentu) To się – z oczywistych powodów - nie nadaje do kronik wypraw, to była nasza droga ślebodna, o której nie wiedzieli rangersi czy inni funkcjonariusze. Parę takich mam w swym życiorysie. Sabała zaśpiewoł,...