Od paru ładnych lat "mądre głowy" boleją nad problemem bezideowości młodych ludzi, tym że nic im się nie chce, że tylko komercja, że o nic im nie chodzi...powstały w tym celu nawet dwa określenia.....
Generacja X – pokolenie ludzi urodzonych między 1961 a 1981r. X oznaczać ma niewiadomą, ludzi, którzy nie wiedzą dokąd mają zmierzać, społeczeństwo zagubione w chaosie współczesności, wykreowanych przez modę wzorców, szukające odpowiedzi na trudne pytania i sensu własnej egzystencji. Wyznacznikiem przynależności była tutaj abnegacja, nonszalancki styl i sposób życia, bezbarwność. Często są to ludzie wykształceni, bogaci intelektualnie, materialnie, lecz świadomie uciekający na marginesy oficjalnego życia, niepodatni na spoty reklamowe, okresowe mody, lekceważący konsumpcyjno-rynkowe reguły gry. Część z nich wylądowała na marginesach społecznych po utracie pracy. wikipedia;)
5 września 2002 roku Kuba Wandachowicz (basista Cool Kids of Death) opublikował w „Gazecie Wyborczej” artykuł pt. „Generacja Nic”. Opisał w nim mijającą dekadę jako okres, w którym pogrzebano kulturę, zalepiono usta ambitnym i pomysłowym ludziom. Polski rynek pracy wciąż zmusza „siłę roboczą” do schlebiania niskim gustom, dusi indywidualność, zabija kreatywność. iik.pl
Jednak ostatnie tygodnie pokazują iż powstaje ruch młodych ludzi którym sie chce, którym o coś chodzi, którym na czymś zależy i których cos łączy.....W przeciwieństwie do innych ruchów młodzieżowych. temu ruchowi odbiera sie prawo do wyrażania własnych poglądów, do własnego stylu bycia-stara sie to wszystko osiągnąć używając aparatu represji, jest on jednak używany tylko wobec młodych ludzi ze środowiska kibiców-bo to o nich chodzi...
Porównajmy sobie inne subkultury jaki są i były hołubione przez kulturę i media, świat polityki.....Weżmy np. punków (najśmieszniejsza z nich), hip-hop, czy techno.....Kibicom zarzuca sie łamanie prawa, przemoc-oczywiscie jak każdy ruch społeczny tak i kibice mają swe różne odłamy- ale dla ułatwienia będę generalizował. Czym charkteryzują sie ruchy punk, hip-hop, czy techno (ten ostatni już zanikł). Punktem łączącym wszystkie te subkultury była była i jest sklonność do używek, a punki i hip-hop pzremocy sie jakoś nie wystrzegają, o kulturze techno i tym co dzialo sie na paradach miłości to nie trzeba wspominać każdy wie....W tych jednak przypadkach organy ścigania jakoś nie ingerowały, media jakoś też-co więcej media promowały i promują te ruchy-tu jakos przypadki łamania prawa ich nie interesują. Tu wszytkie sprawki zbywa sie slowami-to taki mlodzieńczy bunt, każdy młody pzrez to pzrechodzi. Jest to dziwne tym bardziej iż problem uzywek jest tam duuużo wyraźniejszy niż u kibiców. Co takiego jest w kibicach iż władza tak bardzo chce ich zwalczać? Jak widać ruch kibicowski nie jest gorszy od tak chetnie promowanych w mediach, czy w świecie polityki......Otóż problemem jest brak chęci do współpracy z naszym establishmentem, kibice nie chcą iść z prądem i kierunkiem wyznaczonym przez nasze "elity". nie udało sie ich urobić tak jak punków, hiphopowców czy technowców ktorzy teraz goszczą w TV sa cebrytami-to taki udawany bynt dla udawanych buntowników.
Kibice stali się więc jedynym anty"elitowym" ruchem w naszym kraju, są też ruchewm najbardziej pomysłowym, najlepiej zorganizowanym i co dla "elit" najgorsze-odrzucają "grubą kreskę" historyczną jaką sie nam chce serwować. Na stadionach więc nikt nie widzi nic złego w przypominaniu o Dmowskim, o Powstaniu Wielkopolskim, o przeszłości waltera, jazruzelskiego, nikt też nie wstydzi się patriotyzmu-co wiecej kibnice starają sie go promować.......Tu jest główny powód ataku na nich, stąd bierze sie ta nienawiść do nich. "Elity" boją sie rosnacego znaczenia kibiców w naszym kraju, maja świadomosć iż na nowych większych stadionach, przy dużej frekwencji oddziaływanie kibiców na świadomosć społeczna będzie dużo większe. Taki np. wizerunek Dmowskiego na sektorówce stadionu Narodowego przy 50 tys. kibiców, to inny oddźwięk niż przy 5 tysiącach.....stąd tak nagła furia. W "normalnej sytuacji Tusk wysłał by swoich ludzi do danejorganiacji postraszył odebraniem np. dotacji i już by skończyło sie podskakiwanie-wszyscy zaczeli by płynać z prądem kochajacych pedziów, drwiących z PiSu, z patriotyzmu, z kościoła......A tu nic, kibice nie chcą dołączyć do "elity" i płynąć z prądem. Stąd "nagle" kibice Zawiszy Bydgoszcz dostali zakazy stadionowe i mandaty za.....wieszanie flag nie w swoich sektorach, podobnie jak kibice GKSu Tychy. Podczas meczu Piast Gliwice-Dolcan Ząbki dwóch kibiców dostalo zakazy stadionowe na 3 lata i grzywny w wyskości 2600 i 3500 zł....za przekleństwa....
Rodzi sie pytanie czy bycie kibicem jest czymś złym? Czy kibic to jedyna oosba w tym kraju nie mogąca przeklnąć? Czy władza za pzreklinanie będdzie karać tylko kibiców? Czy kary dostanie każdy kto publicznie przeklnie? Dalczego tylko kibicom odmawia sie prawa do prezentowania swoich poglądów? Dlaczego punk, hiphopowiec podczas występu moze zabierać głos w sprawach np. politycznych, a kibicowi odbiera sie to prawo? Dlaczego cały aparat państwa kieruje sie na nękanie kibiców? Dlaczego tylko kibicom odmawia sie prawa do przeklnięcia lub wyrażenia swoich poglądów?
Inne tematy w dziale Polityka
