Wczoraj dowiedzieliśmy się iż wśród wielu zalet naszego Donalda jest też jedna której nikt prócz niego nie zauważył wcześniej-odwaga. Komentując marsz jaki organizuje PiS-13 grudnia, nasz jak się okazuje heros, powiedział:
Dla mnie 13 grudnia nie będzie pretekstem do patriotycznych manifestacji, to jest raczej dzień refleksji, ile zacietrzewienie albo fałszywa doktryna może narobić ludziom, jak miało to miejsce 13 grudnia 1981 roku" - powiedział Tusk. "Dzisiejszych polityków, wśród tych z niedużej grupy odważnych, jakoś nie widziałem". interia.pl
W ustach herosa te słowa brzmią dziwnie, szczególnie zwrot "to jest raczej dzień refleksji, ile zacietrzewienie albo fałszywa doktryna może narobić ludziom, jak miało to miejsce 13 grudnia 1981 roku".
U odważnych kolegów Donalda refleksja z 13 grudnia kazała zrobić z jaruzelskiego doradcę prezydenckiego. Widać gołym okiem ile fałszywa doktryna zrobiła odważnym herosom Donalda....
Kolejnym odważnym ruchem naszego, jak się okazuje herosa jest bezkarność twórców stanu wojennego oraz innych komunistycznych oprawców.
Nasz heros ciągle wykazuje się odwagą: odważnie reformuje, odważnie stawia czoła krytyce np. ze strony kibiców, odważnie postawił się Putinowi, odważnie utajnił o czym z nim rozmawiał. Taki to heros....
Parafrazując samego herosa-"Wśród tych z niedużej grupy odważnych, polityków rządowych jakoś nie widzę".
Inne tematy w dziale Polityka
