Smoleńsk - zbyt słabe jest państwo polskie...

"(Ewentualne) rządy PiS w Warszawie oznaczają usmoleńskowienie stolicy i budowę nieskończonej liczby pomników, alei tudzież Muzeów Zasług dla Największego Prezydenta" - pisze Magdalena Środa w felietonie pt. "Nie idę na referendum" ("Gazeta Wyborcza").

Wtóruje jej Roman Imielski, pisząc: "Jeśli PiS chce wygrać najważniejszą kampanię polityczną od wyborów w 2011r., musi schować spiskowe wymysły wokół Smoleńska i samego posła Macierewicza do szuflady" (też "Gazeta Wyborcza").

Tak więc organ Michnika pracuje usilnie nad tym, by czytelnik porzucił wszelkie fantasmagorie i inne przywidzenia. Jeśli tego nie czyni, to niech się wstydzi.

Tymczasem w Onecie można kliknąć pod pytaniem: "Czy wierzysz w to, że w Smoleńsku doszło do zamachu?" - Zwróćmy uwagę na błędy logiczne zawarte w tym jednym zdaniu:

---  "czy wierzysz?" - przecież to nie jest kwestia wiary, tylko wiedzy, choćby i ułomnej;

---  "w Smoleńsku" - a więc na pewno inscenizacja katastrofy; delegaci zginęli /zaginęli w innym miejscu /w innych miejscach.

Tu a propos: 31% 'wierzy' w zamach. Ciągle za dużo. Trzeba im więc przygotować odpowiednie przedstawienia, takie jak poniższe:

---  dr M. Lasek: "Jeden z kluczowych dowodów na poparcie tezy o zamachu w Smoleńsku został sfałszowany przez prof. W. Biniendę (ZP)";

---  A. Macierewicz: "Pan Lasek zachowuje się jak złodziej złapany na gorącym uczynku, który krzyczy: to nie moja ręka";

---  dr M. Lasek zapowiedział wniosek do prokuratury w sprawie fałszerstwa;

---  A. Macierewicz odrzekł, iż też złoży wniosek w sprawie pomówienia.

Po Lasku nie ma się czego spodziewać. Także A. Macierewicz jest głuchy na (coraz cichsze - to fakt) wołania o przesłuchanie polskich świadków, zbadanie ewentualnego odlotu Tu-154M 101 z Okęcia czy upominanie się o dalsze ekshumacje. Nic z tych rzeczy.

Minęło dokładnie trzy i pół roku od 09 - 10 kwietnia 2010r., a uczciwych wyników badań i śledztwa nie było i nie ma. Dodam jeszcze - i nie będzie. Zbyt silni są ci, którzy zaprojektowali i przeprowadzili zamach, i zbyt słabe jest państwo polskie, by chciało i potrafiło zbadać przyczyny i okoliczności zbrodni.