Komuszy kwiatek do korzucha - tak mowiono kiedys o TK - obronil TW przed zdemaskowaniem. Dopomogli niektorzy publicysci, "autorytety" i politycy. Metoda prosta - liberum veto, na chama i zwrocic sie o pomoc do obcego mocarstwa.
Kalisz, Geremek, TK a za ich plecami wszyscy kwasniewscy demokracji paraduja teraz w glorii zwyciezcow. To, ze Polska na tym traci nie ma znaczenia boc oni przeciez dla Polski nie walcza, tylko o godnosc zdrajcow i SBeckiego pomiotu. Bez tej godnosci zdrajcy i SBecki pomiot mogliby zostac narazeni na utrate zaufania niezbednego do wykonywania swoich zawodow, a to niechybnie odbiloby sie na ich sytuacji materialnej i samopoczuciu. No a to juz byloby znacznie gorsze od faszyzmu.
Bez godnosci da sie zyc (TW ma to przetestowane w PRL) ale bez kasy i pozycji zawodowej? Niewyobrazalne. Zamach na demokracje i konstytucje oraz kompletny brak milosierdzia, a ponoc to katolicki kraj - zalamuja rece ateisci.
Czy jednak rzeczywiscie podjeta proba lustracji nie miala sensu? Dzieki niej przetestowano metode dzialania, punkty dowodzenia i komusza determinacje. Uzyskano legalny dostep do materialow, ktore pozwola po kawalku ujawniac prawde o motywacjach "obroncow demokracji". Wiadomo jakie przygotowania formalnoprawne przed nastepna proba nalezy poczynic. Doswiadczenie zawsze kosztuje. Nie ma nic darmo.
Ktos, kto juz moglby byc zmeczony zgielkiem wokol lustracji zapyta - ale po co to nam? Po to, zeby zdrajcy nie chodzili w glorii bohaterow, po to, by nie odbierali panstwu i zwyklym ludziom prawa do samodzielnego decydowania. Po to, by interes waskiej grupy nie zwyciezal nad prawami wiekszosci spoleczenstwa.
Poprostu komuchow i ich wspolpracownikow trzeba trwale pozbawic zdolnosci do szkodzenia.
Nikt nie obiecywal, ze bedzie latwo.
