21/10 w tym kraju obalono nowym świeckim i cudownym sposobem pełzający zamach stanu i dyktaturę w jednym. Zrobiło się jakby jaśniej, bardziej zachodnio, lżej się oddycha. i tylko patrzeć jak będzie dobrze. Wszystkim.
Nawet lustracja ruszyła. A właściwie autolustracja.
Do współpracy przyznali się pan minister i pan Jędrula. Wielkie brawo! Teraz po owacjach na waszą cześć będą mogli przyznać się pozostali. Najprawdopodobniej bycie kapusiem stanie się trendy. Bo chyba szykuje się taki trend. Kolejni będą się ujawniać na wyścigi.
Ci, którzy nie donosili wyjdą na ostatnich idiotów. Zostaną zgodnie wyszydzeni jako ludzie o płytkiej osobowości, bez ambicji i aspiracji. Wogóle bez charakteru. Konformiści. Lenie skończone.
Wyobrażam sobie nawet, że niektórzy z nich, w obawie przed infamią związaną z niedonoszeniem, podle będą próbowali sobie dorabiać kombatancką przeszłość donosiciela. Będą twierdzić, że byli TW SB, co bezczelniejsi będą usiłowali nam wmówić, że donosili do Stasi albo GRU. Na zapytanie o rejestrację fałszywie zaświadczą, że byli tak wartościowymi szpiclami, że niestety, utajnio ich współpracę i dzisiaj nie mogą przedstawić dowodów ani nawet pokwitowań przyjęcia pieniędzy. Przystali na to z żalem, ale wzięli za to dużo pieniędzy, tym bardziej, że starali szkodzić, bo tak lubili. W pogoni za modą, domaganie się szacunku za donoszenie, może okazać się niewystarczająco efektywne. Być może trzeba będzie jeszcze wzmocnić efekt dodatkowymi wyznaniami o naturze obyczajowej, np: "kiedyś też byłem murzynem".
Drogi czytelniku. jeśli nie chcesz zostać ostatnim ksenofobicznym autsajderem z zaścianka, siedliska zabobonów i zagłębia szowinizmu, to lepiej już dzisiaj zacznij wymyślać jakąś legendę swojego donosicielstwa.
Popatrzmy prawdzie w oczy - kapusie górą!
Nie wierzyłeś, kiedy mówili, że będzie lepiej. Będzie!
Tak dobrze, że dobrze nam tak!
