- Wszelkie zobowiązania wynikające z prawa Unii Europejskiej pozostają w mocy - zapewnił premier Mateusz Morawiecki na swoim mikroblogu. Szef rządu odniósł się do krytyki ze strony opozycji, która nie akceptuje wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. niekonstytucyjności niektórych przepisów w traktatach unijnych.
- Polexit to fake news. To szkodliwy mit, którym opozycja zastępuje swój brak pomysłu na odpowiednią pozycję Polski w Europie. Takich metod używa się wtedy, gdy żyje się złudzeniami zamiast faktami. Gdy chce się oszukać siebie i innych - ocenił szef rządu na Facebooku.
Wpis pojawił się nieprzypadkowo, bo kilkadziesiąt minut po ogólnopolskich protestach, organizowanych przez Donalda Tuska. W czasie manifestacji padło wiele cierpkich słów pod adresem PiS, a w mocne tony uderzał sam lider PO, porównując rządzących do złodziei, którzy niszczą demokrację i swobody obywatelskie.
Zobacz:
Tusk na proteście opozycji. Jego przemówienie przerywali narodowcy
Poznaliśmy dane policji o frekwencji na manifestacji PO w Warszawie
Pierwsze szacunki z ratusza o frekwencji marszu PO. "Jest nas nawet 100 tysięcy!"
Według Morawieckiego, orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie powinno zaskakiwać, gdyż - w jego przekonaniu - analogiczne wyroki zapadały w kilku krajach Unii Europejskiej.
- Podobne orzeczenia były przecież wydawane we Francji, w Danii, w Niemczech, we Włoszech, w Czechach, w Hiszpanii czy w Rumunii. Stwierdzono w nich, że unijne instytucje czasami w pewnych działaniach wykraczają poza przyznane im w traktatach kompetencje - wchodząc w kolizję z krajowymi konstytucjami - podkreślił.
- Podobnie stwierdzał już w przeszłości polski Trybunał Konstytucyjny. Wszelkie zobowiązania wynikające z prawa Unii Europejskiej pozostają w mocy - dodał Morawiecki.
- Unia to zbyt poważna Wspólnota, by przenosić ją w świat bajkowych opowieści. To miejsce obopólnych korzyści, ale również rzeczywistych wyzwań dla wszystkich krajów Unii. Wyzwań, do rozwiązywania których Polska musi stawać jako podmiot - zakończył wpis premier.
GW
