Prezydent USA ma koronawirusa
Jean-Pierre poinformowała, że prezydent Biden uda się na izolację, jednak mimo to będzie on "w pełni" kontynuował swoją pracę, uczestnicząc w spotkaniach poprzez telefon i Zoom.
Biały Dom poinformował, że ostatni test przed czwartkowym Biden miał zrobiony we wtorek i dał on wynik negatywny. W środę prezydent udał się do stanu Massachusetts, gdzie wygłosił przemówienie na temat zmian klimatycznych.
Biden otrzymał jak dotąd cztery dawki szczepionki przeciwko COVID-19 oraz rozpoczął kurację lekiem Paxlovid. Rzeczniczka Białego Domu zaznaczyła, że objawy występujące u prezydenta są "bardzo łagodne".
Biden choruje na raka?
W środę Biały Dom wyjaśnił słowa Bidena, który wcześniej powiedział, że ma raka. Administracja prezydenta wyjaśnia, że odnosił się on do diagnozy raka skóry, którą otrzymał on przed objęciem stanowiska.
Podczas wizyty w stanie Massachusetts Biden wspominał m. in. o dorastaniu obok rafinerii ropy naftowej w jego rodzinnym stanie Delaware. Jego zdaniem były one odpowiedzialne za zanieczyszczenia obecne w okolicy.
— To dlatego ja i tak cholernie wielu innych ludzi, z którymi dorastałem, ma raka i dlatego przez długi czas stan Delaware miał najwyższy wskaźnik zachorowań na raka w kraju — powiedział Biden.
Rzecznik Białego Domu Andrew Bates wyjaśnił, że chodziło o usunięty "nieczerniakowy rak skóry", który zdiagnozowano u prezydenta USA przed objęciem urzędu. W ubiegłym roku lekarz Bidena, dr Kevin O'Connor wydał raport o stanie zdrowia, w którym nie wspomniał o trwających jakichkolwiek chorobach nowotworowych.
— Miał kilka zlokalizowanych, nieczerniakowych nowotworów skóry, zanim rozpoczął swoją prezydenturę. Zmiany te zostały całkowicie wycięte — zaznaczył w raporcie lekarz.
RB
Czytaj także:
Brak węgla i problemy w polskich elektrowniach. Kilka z nich wyłączyło swoje bloki
Szef CIA dementuje plotki na temat stanu zdrowia Putina
Baltic Pipe połączył Polskę i Danię. Zakończono kluczowy etap budowy gazociągu
Komentarze