W moskiewskim magazynie kwiatów w niedzielę wybuchł pożar, w wyniku którego zginęło 6 osób. Nie był to jedyny taki incydent na terenie Rosji w trakcie minionego weekendu - w Sankt Petersburgu w sobotę zapalił się gazociąg.
"Pożar w magazynie na placu Komsomolskim zabił sześć osób" - podaje TASS, cytując funkcjonariusza służb ratunkowych. Ogień wybuchł w dwupiętrowym budynku, gdzie znajdował się magazyn kwiatów. W jego wyniku doszło do eksplozji - zawaliła się podłoga między pierwszym, a drugim piętrem.
Groźny pożar w centrum Moskwy. Trwa akcja służb ratunkowych
Co się działo w Moskwie?
Rosyjskie służby potwierdziły jedynie, że zawalił się fragment budynku o powierzchni 500 metrów kwadratowych, a obszar pożaru obejmował około 2 tys. metrów kwadratowych. Do jego gaszenia wykorzystano m.in. pociąg gaśniczy i trzy śmigłowce. Nieznane są przyczyny pożaru w centrum Moskwy, a nie był to jedyny incydent w ostatnich dniach na terenie Rosji.
Wpadka na wizji TVP Sport. Przed Kurzajewskim pojawiły się dziwne napisy
Ogień w Sankt Petersburgu
W sobotę zapalił się również gazociąg w pobliżu Sankt Petersburga. Przyczyną wybuchu miało być obniżenie ciśnienia w instalacji i jej rozszczelnienie - ustaliły wstępnie rosyjskie służby na czele z Ministerstwem ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Kłęby dymu widoczne były z odległości kilku kilometrów.
GW
