Poseł Sławomir Nitras. Źródło: YouTube
Poseł Sławomir Nitras. Źródło: YouTube

Dlaczego decyzja Tuska ws. Nitrasa wzbudza takie emocje. Internet pamięta

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 63
Lider PO Donald Tusk uczynił Sławomira Nitrasa odpowiedzialnym za projekt "Obywatelska Kontrola Wyborów". Poseł będzie miał za zadanie "pilnować wyborów". Decyzja przewodniczącego PO wywołała oburzenie. Nitras okazał się łatwym obiektem do ataku dla przeciwników Platformy Obywatelskiej.

Poseł Sławomir Nitras stanie na czele projektu "Obywatelska Kontrola Wyborów". Ten projekt to odpowiedź PO na uchwaloną w czwartek przez Sejm nowele Kodeksu wyborczego, która wprowadza m.in. rozwiązania dotyczące bezpłatnych przewozów dla wyborców w gminach bez publicznego transportu. 

– Każdy, kto zmienia reguły gry, wprowadza nowe zasady w Kodeksie wyborczym tuż przed wyborami, tak naprawdę gwałci podstawowe zasady demokracji – komentował decyzję Sejmu Donald Tusk. 

Nitras obiektem ataku 

Powołanie na szefa projektu posła Sławomira Nitrasa spotkało się z wielką falą hejtu w mediach społecznościowych. Decyzję skomentowała m.in. posłanka do Parlamentu Europejskiego z ramienia PiS Beata Mazurek.

"Nie zastraszycie Polaków! #BojówkarzeTuska. Czy nienawiść i agresja będą głównym elementem kampanii wyborczej PO?! Nitras, który mówił o piłowaniu katolików, został szefem kontroli wyborów? Takie standardy tylko w Platformie Obywatelskiej" – napisała na Twitterze. 

Paula Jakubik ze Stowarzyszenia dla Polski przypomniał z kolei o niektórych wypowiedziach posła Nitrasa. 

"Platformo! Dziękujemy za kolejny powód, aby na Was NIE głosować! Ten sam poseł Nitras, który chciał +opiłować+ katolików, uderzał kobiety, a do ludzi zwracał się +gówniarzeria+, +durnie+, +banda psycholi+ teraz jest twarzą Waszej kampanii wyborczej? #BojówkarzeTuska" – pytała Jakubik. 

"Sławomir Nitras, naczelny agresor Platformy Obywatelskiej został szefem działań wyborczych PO. Co na to potencjalni koalicjanci Lewica, Hołownia czy PSL? Nowa jakość?" – skomentowała z kolei decyzję Tuska europosłanka PiS Anna Zalewska, której to poseł Nitras chce wytoczyć proces za "wygłoszone kłamstwa" pod jego adresem. 

Politycy PO bronią Nitrasa 

Pozytywne komentarze pod adresem posła Sławomira Nitrasa pojawiają się natomiast od polityków z ramienia PO. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie krył, że jest zachwycony decyzją Donalda Tuska. 

"Spróbujcie skręcić wybory, których pilnować będzie Sławek Nitras. Panika u pisowskich propagandystów pokazuje, że się boją. I słusznie. Gratulacje i powodzenia Sławomir Nitras" – napisał Trzaskowski. 

"Super wiadomość! Bardzo dobry wybór. Potrzebujemy silnej, obywatelskiej, energicznej, angażującej akcji kontroli wyborów przed fałszowaniem ich przez działaczy PiS w całym kraju. Nowoczesna Warszawa na pokładzie" – napisał członek Nowoczesnej Paweł Rabiej. 

Wiceprzewodniczący PO Cezary Tomczyk uważa natomiast, że Nitras to "właściwy człowiek we właściwym miejscu". 

Nitras rzuca bucikami w Kaczyńskiego 

Poseł Sławomir Nitras słynie z "niecodziennych" zachowań w Sejmie. W maju 2019 roku głosowano w sprawie nowelizacji Kodeksu karnego, zaostrzającego kary za pedofilię. Na mównicy wówczas pojawił się Nitras, który w dość emocjonalny sposób odniósł się do projektu ustawy. 

Schodząc z mównicy sejmowej Sławomir Nitras podszedł do miejsca, w którym siedział prezes PiS Jarosław Kaczyński i zostawił przed nim dziecięcy bucik. W tym momencie siedzący obok wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) chwycił bucik i rzucił w Nitrasa. Następnie Nitras go podniósł i próbował ponownie położyć go przy Kaczyńskim, jednak drogę zagrodzili mu szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski oraz wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.


MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka