Do niecodziennej i groźnej sytuacji doszło na pokładzie samolotu Asiana Airlines. Na wysokości 213 metrów w Korei Południowej pasażer nagle otworzył drzwi maszyny, wprawiając wszystkich pasażerów w osłupienie. Na pokładzie wybuchła panika. Sprawca incydentu twierdzi, że poczuł się źle i dlatego wywołał niebezpieczeństwo.
Groźny incydent na wysokości ponad 200 metrów
Mężczyzna w wieku ponad 30 lat powiedział policji, że otworzył drzwi od samolotu, ponieważ czuł się „niewygodnie” , „chciał szybko wysiąść z samolotu” i był „zestresowany po niedawnej utracie pracy”. Samolot linii Asiana Airlines znajdował się około 213 m nad ziemią w Daegu w Korei Południowej, załoga szykowała się do lądowania.
Dziewięciu pasażerów zostało przewiezionych do szpitala z problemami z oddychaniem. Wszyscy zostali na szczęście wypisani po około dwóch godzinach. Policja zamierza aresztować zatrzymanego mężczyznę po zakończeniu dochodzenia - podają koreańskie media. Na pokładzie samolotu były łącznie 194 osoby. Mowa o Airbusie A321, lecącym z Jeju. Do otwarcia drzwi awaryjnych doszło ok. 12.40 czasu lokalnego w piątek.
Bezprecedensowy przypadek
Jin Seong-hyun, były urzędnik ds. bezpieczeństwa w Korean Air, powiedział, że o ile mu wiadomo, ten przypadek jest bezprecedensowy, gdyż pasażerowie zazwyczaj otwierali wyjścia awaryjne bez zezwolenia, gdy samolot był już na ziemi. Zdaniem urzędnika południowokoreańskiego ministerstwa transportu otwarcie drzwi samolotu w powietrzu tuż przed lądowaniem stało się możliwe , ponieważ ciśnienia wewnątrz i na zewnątrz kabiny były podobne.
Fot. Otwarte drzwi samolotu Asiana Airlines/PAP/EPA
GW
