Zimny prysznic dla polityków PiS. Ponad 60 proc. Polaków nie chce komisji ds. wpływów Rosji na polską politykę przed wyborami - wynika z najnowszego sondażu dla "Rzeczpospolitej".
Polacy nie chcą komisji "lex Tusk". Zwłaszcza przed wyborami
Uczestników sondażu SW Research dla Rp.pl zapytano czy - ich zdaniem - potrzebna jest specjalna komisja do spraw badania wpływów rosyjskich w polskiej polityce. Na to pytanie "tak" odpowiedziało 27,2 proc. uczestników sondażu.
27,4 proc. respondentów odpowiedziało "tak, ale taka komisja nie powinna powstawać przed wyborami". 33,2 proc. ankietowanych uważa, że taka komisja nie jest potrzebna. 12,2 proc. badanych nie ma zdania w tej kwestii.
Łącznie powołania komisji przed wyborami nie chce 60,6 proc. ankietowanych (suma odsetka tych, którzy w ogóle nie chcą powołania komisji i tych, którzy nie chcą jej powołania przed wyborami).
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 13-14 czerwca 2023 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia.
Starsi wyborcy najbardziej niechętni nowej ustawie
Z sondażu wynika, że najbardziej niechętni komisji są wyborcy w wieku 50 plus To właśnie w tej grupie wiekowej PiS ma najwyższe poparcie. Czym jeszcze charakteryzują się przeciwnicy "lex Tusk"?
Pomysł utworzenia komisji negatywnie ocenia blisko 4 na 10 badanych (37%) z wykształceniem wyższym i taki sam odsetek osób z miast liczących od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców. Biorąc pod uwagę wysokość zarobków powołanie komisji za zbędne najczęściej uważają respondenci o dochodzie wynoszącym od 3001 zł do 4000 zł netto (37%) - komentuje wyniki badania w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Przemysław Wesołowski, prezes zarządu agencji badawczej SW Research.
"Lex Tusk". Sejm przyjął poprawki prezydenta
Przypomnijmy, że w piątek Sejm przyjął zgłoszoną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski. Jedna z głównych zmian dotyczyła składu komisji, w której nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści. Znikają też środki zaradcze, a także data 17 września 2023 r. jako końcowa dla pierwszego z corocznie składanych raportów gremium.
MB
(Źródło zdjęcia: Jarosław Kaczyński w Sejmie. Fot. PAP/Marcin Obara)
Czytaj dalej:
