We wrocławskim ogrodzie zoologicznym w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach umierają zwierzęta. Ostatnio zdechł manat i dwie pandy.
Smutne wieści napływają z Wrocławia. W tamtejszym ogrodzie zoologicznym doszło do serii zgonów zwierząt, które były ulubieńcami zwiedzających. Chodzi o dwie pandy i manata. Informacja o ich śmierć wstrząsnęła sympatykami ogrodu i nie tylko.
ZOO ukrywało informację o śmierci pand
Okazuje się, że zwierzątka umarły w listopadzie, ale ZOO nie poinformowało o tragedii opinii publicznej. Nam udało się ustalić, że najpierw padła młoda samica – Livi. Nie wiadomo, jaka była przyczyna zgonu. Później odszedł Rufus. - Zmarł na zapalenie płuc w wieku 8,5 roku. To właśnie tyle żyją średnio pandy małe. Stare osobniki tego gatunku przeważnie padają w okresach przedwiośnia i przedzimia – twierdzi Weronika Skupin, rzeczniczka ZOO.
Z naszych informacji wynika, że rozkładające się zwłoki jednej z tych pand znaleziono dopiero po jakimś czasie, w domku.
To nie koniec tragicznych wieści. Nie żyje też samica manata Ling. - Ostateczną przyczyną jej zgonu była infekcja, natomiast Ling była bardzo chora i zmiany chorobowe odkryto w obrębie wielu narządów wewnętrznych, w tym trzustki, wątroby, jajników oraz w jelitach. Zwierzęta także zapadają na przewlekłe choroby atakujące wiele narządów naraz, które nie dają objawów, aż do bardzo późnego stadium – tłumaczy Skupin.
Kontrola poselska w ZOO
Śmierć zwierząt to nie jedyna sytuacja związana z działalnością ZOO, która budzi spore wątpliwości. I to nie tylko turystów, ale i polityków. Z poselską kontrolą weszła tam niedawno posłanka Nowoczesnej, Jolanta Niezgodzka. Polityk chce poznać szczegóły choćby zawieranych przez ZOO umów.
A te – jak ustaliliśmy – mogą wzbudzać kontrowersje. Okazuje się np., że na liście płac ZOO znajdują się nazwiska żon... radnych miejskich, wspierających prezydenta Jacka Sutryka. Sam Sutryk stał zresztą za powołaniem na stanowisko prezesa obecnej szefowej ogrodu Joanny Kasprzak. Została prezesem po tym, jak jej mąż Grzegorz Kaliszczak kupił od Sutryka za ponad milion złotych dom. Dodajmy, że sam Kaliszczak jest prezesem innej spółki miejskiej – Aquaparku...
Wrocławskie ZOO jest jednym z najlepszych ogrodów nie tylko w Polsce, ale i w Europie. To głównie zasługa Radosława Ratajszczaka, wieloletniego prezesa, który jednak kilkanaście miesięcy temu pożegnał się ze stanowiskiem. Ratajszczak sprawił, że ZOO przyciąga prawdziwe rzesze turystów i jest jedną z najpopularniejszych atrakcji w tej części Europy.
Fot. ZOO Wrocław/Facebook
Marcin Torz
