Jest stanowisko Tuska ws. paktu w Brukseli. "Nie przyjmiemy imigrantów"

Rada UE zdecydowała o przyjęciu paktu migracyjnego

Rada UE, czyli członkowie rządów krajów członkowskich w Unii Europejskiej, zdecydowała o wdrożeniu paktu migracyjnego. Mechanizm będzie polegał na przyjęciu cudzoziemców albo płatności za każdą osobę, której się nie wpuści. Mowa o kwotach rzędu 20 tys. euro za jednego imigranta. Decyzja Rady UE oznacza, że co roku kraje wspólnoty będą musiały przyjąć ciężar rozlokowania co najmniej 30 tys. imigrantów.

Więcej przeczytasz o tym tutaj:

Zobacz takżePakt migracyjny zaklepany. Wkrótce wejdzie w życie

Stanowcza reakcja premiera Tuska. "Nie przyjmiemy migrantów"

Do informacji o decyzji Rady UE odniósł się premier Donald Tusk. Szef rządu poinformował, że podtrzyma on swoje twarde stanowisko w sprawie polityki migracyjnej.

- Polska nie przyjmie żadnych migrantów z tytułu paktu migracyjnego UE, Polska przyjęła setki tysięcy migrantów w związku z wojną rosyjsko-ukraińską, a także migrantów z Białorusi. Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego - powiedział Donald Tusk na wtorkowym spotkaniu z dziennikarzami.

- Ta presja migracyjna jest kierowana przez Rosję i Białoruś. To jest wojna hybrydowa, a nie żadna wędrówka ludów. To ma destabilizować sytuację w Polsce i Europie - dodał premier. 

- Nie będziemy musieli za nic płacić, przyjmować migrantów z innych kierunków - wyjaśnił polityk. Jednocześnie podkreślił, że jego rząd domagał się zablokowania paktu migracyjnego, a dokument w obecnym kształcie został wynegocjowany jeszcze przez rząd Mateusza Morawieckiego.

- Nam udało się uzyskać takie zapisy, które czynią pakt mniej groźnym dla Polski niż na początku - zapewnił.

MB

Fot. Premier Donald Tusk. Źródło: PAP/Radek Pietruszka