Nie było nas w Genewie i Londynie. Tusk wybiera się do Berlina

Kolejna runda rozmów w Berlinie

Informację o kontynuacji rozmów potwierdził w niedzielę wieczorem specjalny wysłannik USA Steve Witkoff, który przebywa w Berlinie. Jak dotąd wiadomo o dwóch spotkaniach delegacji amerykańskiej i ukraińskiej. Pierwsze odbyło się w niedzielę w jednym z berlińskich hoteli, drugie – znacznie dłuższe – miało miejsce w Urzędzie Kanclerskim.

W rozmowach w siedzibie niemieckiego rządu uczestniczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Spotkanie trwało kilka godzin i miało charakter roboczy. Szczegóły dotyczące przebiegu negocjacji oraz omawianych propozycji nie zostały ujawnione.

Rozmowy w Berlinie koncentrują się na kwestii ewentualnego zawieszenia broni w Ukrainie. Według doniesień Reutera Berlin stał się miejscem spotkań ze względu na aktywną ostatnio rolę Niemiec w procesach dyplomatycznych dotyczących konfliktu. Na tym etapie nie wiadomo, czy rozmowy doprowadzą do konkretnych ustaleń ani jaki jest ich harmonogram w kolejnych dniach.

Zobacz takżeNie żyje słynny aktor i reżyser. Makabryczne odkrycie policji

Tusk będzie w Berlinie

W poniedziałek wieczorem w Berlinie planowane jest kolejne ważne spotkanie, tym razem w szerszym, europejskim gronie. Do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego oraz kanclerza Niemiec Friedricha Merza mają dołączyć przywódcy kilku państw europejskich. Wśród nich wymieniani są premier Polski Donald Tusk, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.

- Od początku berlińskich negocjacji uczestniczy w nich doradca premiera ds. bezpieczeństwa, min. Robert Kupiecki. Spotkanie liderów z udziałem premiera Donalda Tuska odbędzie się dziś po południu - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka. Podczas ostatnich rozmów liderów europejskich z przedstawicielami USA - na szczytach w Genewie i Londynie - brakowało polskich polityków.