Pan Toflarz Pan Toflarz
893
BLOG

Burowie i południowoafrykańska pomarańczowa przypadkowość.

Pan Toflarz Pan Toflarz Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Nieco rozbawił mnie dzisiaj prezenter sportowy TVN24. Sprawa błaha, ale nie mogę się pohamować, by nie skrobnąć komentarza.

 

Pan przedstawiał zdjęcia stadionu piłkarskiego w Johannesburgu, gdzie w najbliższą niedzielę odbędzie się finałowy pojedynek obecnych Mistrzostw - Holandia vs. Hiszpania. Stadion bardzo okazały, a wewnątrz...jakby wyłożony skórkami pomarańczy - cały pomarańczowy. A to za sprawą koloru krzesełek. Zwrócił na to uwagę i skomentował mniej więcej: ten pomarańczowy kolor to przypadek - tak po prostu pomalowano krzesełka na trybunach :) Zaznaczył to w nawiązaniu, oczywiście, do najbliższego występu tamże reprezentacji Oranje.

 

To wskazanie na przypadkowość koloru na stadionie w Johannesburgu wprawiło mnie naprawdę w dobry humor. Zaraz sobie bowiem przypomniałem związki Holendrów z Afryką Południową, wojny burskie, prowadzone przez osadników, w większości holenderskich i flamandzkich (Burów, obecnie poprawniej: Afrykanerów), z Anglikami. Republiki burskie, m.in. Transwal (Transvaal), z której powstała m.in. obecna prowincja Gauteng ze stolicą w Johannesburgu. Kolejne skojarzenie z panującą w Holandii od XVI w. dynastia Orańską, od której tytułu (Oranje) wywodzi się nieoficjalna barwa narodowa Holendrów - pomarańczowy.

A jakiego szprycla na punkcie pomarańczu mają Holendrzy, to każdego, kto choć raz zawitał do Holandii przekonywać nie ma potrzeby!

 

Zatem Oranje zagrają w afrykańskim mateczniku pomarańczowego, być może w pomarańczowych strojach, choć tego pewien nie jestem, i na stadionie z krzesełkami przypadkowo pomalowanymi na pomarańczowo. A wśród widzów też zapewne Afrykanerów nie zabraknie, zresztą przypadkowo poprzebieranych w pomarańczowe ciuchy i tak samo wymalowanych. W końcu jakies 3 miliony ich tam mieszka. A że w RPA teraz zima, to Holendrzy moga się czuć jak u siebie w domu. Bo też i dalekie od prawdy to nie jest (mam nadzieję, że Zulusi nie czytują salonu24 !?).

Inna sprawa, że Hiszpanom także burska przeszłość obca nie jest. Ale...gdzie Krym, a gdzie Rzym...?

Jak zatem myślicie – kto w tej przypadkowo, hmm, pomarańczowej scenerii zdobędzie puchar? :)

 

Pan Toflarz
O mnie Pan Toflarz

Ulubione filmy Planeta Małp, Geneza planety małp, Goryle we mgle, Małpia intryga, Małpia miłość ============================================== Na tym blogu nie ma licznika odwiedzin, ani też programu kolekcjonującego IP gości, ponieważ takie informacje nie są mi do niczego potrzebne ============================================ Raz zapartyjniony umysł może się jedynie przepartyjnić. Ale odpartyjnić się już nie jest w stanie. =============================================== DOBRE BO SZCZERE: Gdybym wiedział, że rządzenie będzie polegało, że osiem godzin jest o CO2, a osiem godzin o emeryturach pomostowych, i cztery godziny snu, to bym się nie pchał, powiem szczerze. Ani to pasjonujące, ani przyjemne." D. Tusk na posiedzeniu prezydium Komisji Trójstronnej w sprawie emerytur pomostowych. =================================== najlepiej realizować wielkie programy, gdy partia może sądzić samodzielnie. J. Kaczyński podczas Kongresu PiS w Krakowie (ze strony www.pis.org.pl) ===================================

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości