100 Lat Harcerstwa 100 Lat Harcerstwa
1872
BLOG

HARCERZE-OCHOTNICY W 1920 ROKU

100 Lat Harcerstwa 100 Lat Harcerstwa Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

 

Ruch harcerski kształtujący się od lat 1910-1911 był ważną częścią ruchu niepodległościowego. Służba Ojczyźnie stanowiła fundament programu wychowania skautowego, a drużyny skautowe odbywały ćwiczenia o charakterze wojskowym. Naturalną konsekwencją było włączenie się skautów do polskich formacji wojskowych powstających od sierpnia 1914 roku, a po roku 1918 udział harcerzy-ochotników w bojach o granice Rzeczypospolitej.

Kiedy w sierpniu 1920 roku wojska bolszewickie stanęły u bram Warszawy nie zabrakło tam harcerzy. Tadeusz Kawalec w roku 1921 pisał:

Nie zważając na grozę położenia i trudy niezwykłe, spieszyła tłumnie młodzież do szeregów. Świadomość niebezpieczeństwa, jakie zagrażało krajowi, zbroiła słabe nieraz chłopięce dłonie w karabin, iskrzyły się oczy, promieniowała na zewnątrz chęć poświęcenia się dla sprawy. Czternastoletnie chłopię wyrwane częstokroć z dostatku i beztroski życia rodzinnego, oddaje swoje młode siły na usługi Ojczyzny.

1 lipca powołano Radę Obrony Państwa, a po odezwie do narodu z dnia 5 lipca zaczęto tworzyć Armię Ochotniczą. Na jej czele stanął gen. Józef Haller, ówczesny przewodniczący ZHP. To on wydał rozkaz w którym stwierdził m.in.

bezpośrednio po otrzymaniu niniejszego rozkazu należy podwładne sobie oddziały postawić w pogotowiu. Normalnych prac: kursów, obozów drużyn nie przerywać, przeciwnie, prowadzić tem usilniej. Mocna, a nie poddająca się zdenerwowaniu, spokojna postawa Harcerstwa, wytężona i wytrwała praca, będzie ważnym czynnikiem obrony narodowej.

17 lipca, na wezwanie mobilizacyjne z dnia 13 lipca, stanęli w Warszawie harcerze-ochotnicy. W Wilnie powstał Harcerski Batalion Wileński, który przebył drogę odwrotu – od Wilna, przez Narew, pod Warszawę – dając innym wzór dyscypliny i porządku, na co zwrócił uwagę gen. Lucjan Żeligowski. Już pod Warszawą do batalionu dołączył Oddział Ochotniczy, na wezwanie Józefa Grzesiaka-Czarnego zorganizowany w czerwcu spośród krakowskich harcerzy; na początku z XIII KDH, „Czarnej Trzynastki”.

Wileńscy ochotnicy, wraz z innymi przybyłymi do Warszawy na wezwanie Naczelnictwa (m.in. z Łodzi, Piotrkowa, Radomia, Kalisza), weszli w skład pułków ochotniczych: 201, 205, 236, a harcerze lwowscy – 240 pp. W tych dniach w Wojsku Polskim znalazło się 9 tysięcy żołnierzy z krzyżami harcerskimi na mundurach. Trzeba pamiętać również o prawie 15 tysiącach we wszelkich formacjach pomocniczych (służbie łącznikowej, zwiadowczej, w sanitarnej). Z inicjatywy Zofii Wocalewskiej w Łodzi powstał szpital harcerski na 40 łóżek. Harcerki dowodzone przez H.Gepnerówną i M.Zdziarską utworzyły dwie czołówki sanitarne, „Czujkę” i „Czuwaj”.

Na polecenie ministra spraw wojskowych sformowano dwa harcerskie półbataliony Straży Granicznej. Ochotnicze harcerskie półbataliony i kompanie wartownicze powstały w Kielcach, Lublinie, Lwowie, Poznaniu. W Krakowie półbatalion harcerski dowodzony przez Bronisława Piątkiewicza formowano w koszarach przy ul. Rajskiej.

W obliczu wroga, w zalewie wielu problemów, znalazło się miejsce i na niezwyczajny rozkaz Ministra Spraw Wojskowych: jeśli w oddziale znajdzie się więcej niż 50 % harcerzy to obok swojego numeru powinien on nosić miano „harcerski”, a oficerowie – w miarę możliwości – również powinni być harcerzami.

Nadeszła połowa sierpnia. Trwał dramatyczny bój o Warszawę. Walczące strony zdawały sobie sprawę ze znaczenia tej bitwy. Na szalę rzucono wszystkie siły. Ciężkie walki toczyły się pod Radzyminem, który stanowił klucz do stolicy. Zginął tam harcerski komendant spod Czernichowa ks. Ignacy Skorupka. 201 pułk piechoty walczył pod Żołądowem, pod Wrońskiem... Oddajmy głos T. Kawalcowi:

Harcerze: Hryniewiecki Roman i Mirosław Władysław giną od wrogiej kuli. Giną nie wydając jęku. Lekka ich śmierć była – oto jedyna dla nas pociecha. Spoglądam na zabitych... Młode, prawie dziecinne rysy twarzy i gdyby nie rana śmiertelna, możnaby pomyśleć, że śpią cicho.

Doszło do starć na bagnety, gdzie naprzeciw rosyjskiego chłopa stanęli kilkunastoletni chłopcy. Były momenty, że przesunięcia walczących były tak niespodziewane, iż wspierająca polskie oddziały artyleria nie orientowała się w sytuacji – ostrzeliwała własne pozycje. Biegł wtedy harcerz-łącznik...

Zadanie nie jest zbyt łatwe, trzeba bowiem przebyć znaczną przestrzeń, w ogniu własnej i bolszewickiej artylerii i wrócić tą samą droga do kompanii. Zgłosił się jeden z pierwszych, harc. kpr. Bobiatyński Wojciech. Przejasny to typ młodzieńca. Cichy, cierpliwy, pełen poświęcenia i ognia młodzieńczego, zdumiewał mnie zawsze swoim hartem i wytrzymałością na wszelkie trudy. Odesłany, wskutek niebezpiecznej rany, do szpitala w Warszawie, nie wysiedział w nim długo (…) Dłoń chwyciła nerwowo karabin i można było wiedzieć, że nikt mu nie odbierze pierwszeństwa ofiary (…) W odległości kilkudziesięciu kroków od mostu żelaznego, pada ugodzony śmiertelnie kulą w czoło.

Ofiarna walka oddziałów Armii Ochotniczej na przedpolach Warszawy pozwoliła wyprowadzić decydujące uderzenie znad Wieprza. To też zasługa harcerskich jednostek. Skończył się sierpień. 5 września 201 pułk piechoty wyruszył na Białystok i Grodno, następnie zabezpieczał linię Niemna przed Litwinami, a w październiku – jako pułk „zbuntowanej” dywizji gen. Żeligowskiego – wileńscy harcerze wrócili do swojego miasta. Weszli przez Ostrą Bramę obnażając głowy. Pułkowi, w uznaniu zasług oraz roli harcerzy w walce, zmieniono nazwę na 6 pułk harcerski, o którym śpiewano pieśń

na front nasz pójdzie hufiec niemały, choćby za nami druhny płakały, szósty pułk harcerski to armii kwiat. Niechaj mus się dziwi cały świat.

Wartość żołnierza-ochotnika ocenił płk Adam Koc:

Harcerze, jako materiał wojskowy, odegrali w dywizji ochotniczej chlubną rolę. Mimo młodego wieku i niedostatecznego wyszkolenia, spowodowanego koniecznością szybkiej organizacji oddziałów, okazali się pierwszorzędnymi żołnierzami.

Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego jedynie harcerzom zezwoliło na noszenie na mundurach wojskowych nie wojskowej odznaki – Krzyża Harcerskiego, zaprojektowanego w roku 1912 przez ks. Kazimierza Lutosławskiego, a wzorowanego na Krzyżu Virtuti Militari. W roku 1921 Naczelnik Państwa Józef Piłsudski wydał specjalny rozkaz dziękujący harcerzom za ich pełną ofiary służbę w walce o niepodległość.

Już w latach niewoli przygotowywaliście się do służby Ojczyźnie. Uwierzywszy w tę prawdę, że tylko silny i zdrowy, przygotowany odpowiednio naród zdolny jest podjąć zwycięsko zbrojną walkę o niepodległość, poczęliście z całym entuzjazmem młodości zaprawiać swe ciała do trudów życia obozowego, ćwicząc się w rzemiośle wojennym, a dusze swe młode nastrajać na wysoki ton moralny ofiarnej gotowości do czynu (…) W walkach o Kresy Wschodnie Małopolski, czy Ziemię Litewską, w walkach zeszłorocznych z przemożnym chwilowo wrogiem, braliście czynny i chwalebny udział. Rozrzuceni po oddziałach regularnej armii lub zgrupowani w oddzielne jednostki, w służbie wywiadowczej, kurierskiej i frontowej, zdaliście raz jeszcze egzamin ze swej dojrzałości obywatelskiej i gotowości ofiar, zawsze świecąc swym starszym towarzyszom broni przykładem wysokiego pojmowania swych ochotniczo wziętych na się obowiązków. Oddając cześć poległym za Ojczyznę kolegom Waszym, wyrażam Wam, Harcerze, podziękę i uznanie za dotychczasową służbę.

 

Artykuł autorstwa hm. Wojciecha Hausnera ukazał się w „Dzienniku Polski,”, 17.08.2010)

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura