Dawno temu, w latach osiemdziesiątych poprzedniego wieku miałem przyjemność(taką przyjemność jak miał Marszałek na wałach w trakcie powodzi) pracować w zakładzie mechanicznym, jakimś państwowym, nazwy nie pamiętam. Pracowałem na drugą zmianę, wiec szybko się przekonałem, że nie o pracę tu chodzi. Biuro kończyło o piętnastej więc już pięć po trzeciej, druga zmiana rozpoczynała życie towarzyskie. Pierwszego dnia otrzymałem zadanie odkręcić wielkie koła od wielkiej ciężarówki. Z zapałem zabrałem się do pracy i kiedy zmordowałem pierwsze i zabrałem się za drugie, usłyszałem: „młody na dziś fajrant co będziemy jutro robić”?
Platforma O. szła do wyborów z pełnymi szufladami. W wyniku decyzji wyborców, nie otrzymała większości i musiała posiłkować się koalicją z PSL. Co zrobili politycy PO, żeby te pełne szuflady projektów przekuć w prawo, NIC albo prawie NIC. Dziś po trzech latach tłumaczą się, że Prezydent przeszkadzał. Ja mam jednak wrażenie, że oni na drugą zmianę przychodzili, że najważniejsza było przyjść zabawić się, mordę uchlać, pieniądze skasować i ch…
Ci moi koledzy z zakładu remontowego mieli też wszystko, czas, materiały, wiedzę tylko nie mieli motywacji więc nic nie robili.
Platforma też nie ma motywacji, bo przecież gdyby ją miała to mogła się dogadywać, prowadzić rozmowy, negocjować. Mogła aktywnie współpracować i z twardą jak z bardziej miękką opozycją. Platforma, nie robiła NIC. Po co robić coś, jak można nic nie robić? Po co ciężko pracować jak można lekko leżeć. Lepiej mówić niż robić.
Stawiam dolary przeciw orzechom, że Platforma O. przez najbliższe, zapowiadane 500 dni ważnego dla Polski nie zrobi. Co bym uważał za ważne?
-plan zmniejszenia liczby urzędników, urzędów administracji państwowej np.: przez 5 lat o sto tysięcy.
-plan reformy finansów publicznych, docelowo w ciągu 10 lat brak deficytu i zapisanie w konstytucji – zakaz deficytu.
-plan uwolnienia finansów emerytalnych od wpływu państwa (plan rumiany jako proces w okresie 20- 30 lat)
I jeszcze inne nie mniej ważne.
