Czyli podatkowa kołomyja albo karuzela,inaczej przelewanie z pustego w próżne i to dużym kosztem.
Sfera budżetowa,rzecz trudna dziś do określenia ale niech to będą wszyscy żyjący z budżetu.
Jak to działa?Otóż budżet państwa rezerwuje pieniądze na płace brutto,faktycznie potrzeba ich tylko na płace netto,podatek dochodowy czyli PiT księgowany,potem przeksięgowany do ministerstw,potem do pracodawców,potem do urzędów podatkowych a na koniec do budżetu i tam zaksięgowany jako wpływ.
Czyli karuzela zakręcona,budżetowy koszt zamienia się po obróceniu na zysk!A kto ma z tego prawdziwy zysk?Sfora urzędnicza tym się zajmująca!A kto stratę?Podatnicy,ci co wytwarzają PKB,realne!
Cud,cud?
I to większy jak w przypadku składek emerytalnych sfery budżetowej!
Komentarze