W GW ukazał sie wywiad z żalami p. Tyrowicz.
Pan prezes arbitralnie nie uwzględnia w protokole wielu kwestii podniesionych przez członków Rady podczas posiedzenia - pisze o współpracy z Adamem Glapińskim w ramach Rady Polityki Pieniężnej jej członkini, Joanna Tyrowicz.
Pan prezes arbitralnie decyduje co z wypowiedzi (np. moich) trafia do protokołu
Jest w Radzie Polityki Pieniężnej osoba z dramatycznie słabym pomyślunkiem, pochodzi z tzw "desantu senackiego" (delegaci skierowania do RPP przez Senat).
Ta Pani próbuje, wbrew logice i doświadczeniu propagować politykę agresywnego podwyższania stóp procentowych.
To właśnie p. Tyrowicz wymyśliła w listopadzie ubiegłego roku, że stopy powinny być podniesione do około 20%, od tego czasu na każdym posiedzeniu składa wnioski o podwyższenie stóp o 1%. Wspomniałem o "desancie senackim", który liczy 3 członków - propozycji p. Tyrowicz nie popierają już nawet pozostali uczestnicy desantu.
Gdzie jest błąd w myśleniu p. Tyrowicz? Dlaczego decyzję Glapińskiego są trafione?
Z grubsza waluty można podzielić na tezauracyjne i inwestycyjne.
Walutą o największym stopniu tezauracyjnym był do tej pory dolar amerykański, Euro również jest obecnie w wiekszości walutą tezauracyjną.
Banki, które mają walutę tezauracyjną, muszą zapewnić takie stopy, żeby posiadacze depozytów nie przewalutowali ich, stąd wysokie stopy procentowe w USA i strefie Euro.
Niższe stopy mogłyby doprowadzić do potężnego kryzysu finansowego poprzez wyprzedaż obligacji i braku możliwości finansowania długów państwowych.
Inna sytuacja jest z pieniądzem "inwestycyjnym", takim jak PLN. Ponieważ niewielu inwestuje w PLN, celem przechowywania oszczędności, to nie grozi nam wspomnienia wyprzedaż obligacji w skali światowej. Dług zagraniczny jest głównie nominowany w USD i Euro.
PLN w transakcjach walutowych jest w dużej mierze potrzebny do finansowania inwestycji na terenie Polski
Jeśli warunki inwestycyjne, w całokształcie będą dobre - to waluty inwestorów, będą wymieniane na PLN, podtrzymując jego kurs.
W przypadku pieniądza "inwestycyjnego", dla jego dobrej pozycji kluczowe są niskie stopy, które wspierają procesy inwestowania.
Miernikiem właściwego poziomu stóp jest kurs walutowy. Umacnianie się złotego w lecie, to właśnie wynik za wysokich stóp (paradoksalnie przy bardzo wysokiej inflacji).
Ten czas umacniania się PLN, został wykorzystany we wrześniu, kiedy RPP obniżyła stopy procentowe o 0,75%.
Gdyby PLN, był pieniądzem tezauracyjnym to nastąpiłby dramatyczny spadek kursu - co się nie stało.
Przeciwnie po dwóch obniżkach, PLN się umacnia, podczas gdy w USA sama zapowiedź zakończenia podwyżek osłabia kurs USD.
Ponieważ udała się operacja obniżenia stóp i dodatkowo nastąpiło wzmocnienia waluty to przez tańszy import hamowana jest inflacja, a niższe stopy wspomagają inwestycje.
Warto zwrócić uwagę, że nja to co udało się Glapińskiemu, nie może sobie pozwolić strefa Euro, która zmuszona jest trzymać stosunkowo wysokie stopy dodatkowo hamując gospodarkę.
Miłosierdzie Glapińskiego
Co mogę zrobić, jako członkini tej Rady, by protokoły odzwierciedlały to, co w mojej ocenie powinny z moich wypowiedzi (ewentualnie odpowiedzi na moje pytania)? - pyta Pani Tyrowicz
P. Tyrowicz dodaje:
Pan prezes arbitralnie decyduje co z wypowiedzi (np. moich) trafia do protokołu
I właśnie te arbitralne decyzje o niepublikowaniu wypowiedzi p. Tyrowicz - to jest miłosierdzie Glapińskiego
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30314542,tyrowicz-glapinski-decyduje-arbitralnie-chodzi-o-wazny-dokument.html#s=BoxOp
MT
