Aby zastanowić się nad możliwościami wyjścia z kryzysu, warto poszukać gdzie tkwi źródło problemów, które objawiają się w Europie w postaci dramatycznego zadłużenia wszystkich sektorów gospodarki (przemysł, finanse), osób fizycznych, a przede wszystkim państw.
Ogólna odpowiedź jest prosta - każdy dług jest wynikiem konsumpcji ponad stan.
Dla diagnozy i podjęcia środków zaradczych przybliżmy szczegóły.
Po pierwszych powojennych sukcesach, wynikających z przewagi technologicznej, tanich surowców, problemów politycznych hamujących rozwój Azji i korzyściach wynikających z budowy wspólnego rynku, nastąpił okres dramatycznego spadku konkurencyjności - rozwój Europy poszedł w złym kierunku. .
Przyjęto postindustrialny model rozwoju, według którego bogactwo krajów rozwiniętych powinno być tworzone przede wszystkim w usługach: finansach, ubezpieczeniach, nieruchomościach, giełdzie.
Dodatkowo nastąpił rozrost biurokracji, państwowych inwestycji, dotowania niewydolnych sektorów, w tym rolnictwa, i drenowania pieniędzy z rynku nowoczesnych technologii (np. ogromne opłaty licencyjne za prawo budowy sieci telefonii komórkowej).
Przejmowanie przedsiębiorstw przez fundusze inwestycyjne, w tym emerytalne, skoncentrowało uwagę zarządzających nie na podtrzymaniu konkurencyjności lecz wysokiej cenie akcji, stąd również przedsiębiorstwa zaczęły uczestniczyć czynnie w grze giełdowej i na niej budować swoje wyniki i bogactwo.
Cała Unia dla podtrzymania konsumpcji prowadziła politykę „drogiego euro”, co jeszcze bardziej pogrążało przemysł.
Coraz mniej produktywne gospodarki nie zauważyły definitywnego zakończenia koniunktury dla Europy i nie wyhamowały konsumpcji, nie uruchomiły reform.
Długofalowy problem Europy, który objawia się obecnym kryzysem finansowym to:
- niekonkurencyjne gospodarki,
- rozdmuchana konsumpcja,
Te dwa czynniki w prosty sposób prowadzą do problemu „długu”
Nadszedł czas kiedy bogactwo oparte na kredytach i zapisach komputerowych musi zostać zredukowane do wartości materialnych.
Znana jest metoda wyjścia z tej trudnej sytuacji, co ciekawsze była sprawdzona niedawno w jednym z krajów europejskich.
Mimo dramatycznych kosztów społecznych, i towarzyszących reformie nadużyć, jej efekt jest zadziwiająco dobry i w dużej mierze działa uodparniająco na obecną sytuację.
Podjęte działania reformatorskie sprowadziły się do:
- ułatwienia bankructwa firm, łącznie z likwidacją całych niewydolnych sektorów gospodarki,
- zakazu finansowania deficytu budżetowego przez dodruk pieniądza,
- zniesienia wszelkiego rodzaju preferencji kredytowych i dofinansowania,
- zahamowania konsumpcji przez zahamowanie wzrostu płac, głównie w sferze budżetowej,
- ujednolicenia podatków dla wszystkich podmiotów gospodarczych,
- unormowania zasady zwalniania pracowników.
Ten pakiet reform został poprzedzony przyjęciem ustawy o prowadzeniu działalności gospodarczej, która odbiurokratyzowała gospodarkę i ułatwiła obywatelom uruchamianie własnych firm.
W następnym etapie prowadzono politykę „chłodzenia gospodarki” dławiącą popyt wewnętrzny, co reorientowało wiele nowo-powstałych firm na eksport i konfrontację z firmami zagranicznymi.
Cały ten zestaw uruchomił energię społeczną skoncentrowaną głównie w średnich firmach, które skutecznie zaczeły konkurować na rynkach europejskich.
W pierwszym etapie reforma spotkała się ze sporą akceptacją społeczną i to zagwarantowało jej powodzenie. Jednak koszty społeczne były ogromne: masowa emigracja, zubożenie wielu warstw społecznych, likwidacja wielu zakładów.
Jeśli do tego dołożyć korupcję i złodziejstwo towarzyszące zmianom trudno się dziwić, że skutki tej reformy są dalej dyskutowane, choć wymierne korzyści są coraz bardziej widoczne.
Wymieniony powyżej pakiet to szkielet refom, które powinny być przeprowadzone w Unii Europejskiej.
Muszą być one niestety jeszcze bardziej radykalne, potrzebna jest: reforma systemu emerytalnego i służby zdrowia, a także edukacji.
Przyjęcie tzw „sześciopaku”, jako programu dla Europy, który sprowadza się do:
„- kontrolowania całego długu państw, a nie tylko dużo mniejszego deficytu
- wprowadzenia kar finansowych dla państw Strefy Euro, które nie przestrzegają reguł i zasad polityki budżetowej. Te kary będą nakładane uznaniowo. Będzie o tym decydować Komisja Europejska.
- wzmocnienia zobowiązania rządów i parlamentów do przestrzegania wspólnie uzgodnionych zasad i polityk unijnych.” - /http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-czym-jest-tzw-szesciopak,nId,360055 /
świadczy tylko o tym, że obecna klasa polityczna nie dorosła do skali problemu i zupełnie nowi politycy będą go musieli rozwiązywać.
Jak wygląda sytuacja Polski.?
Wrzód z problemami jest trochę mniejszy: życie na kredyt, księżycowe inwestycje w infrastrukturę (stadiony, przepłacone drogi), kreatywna księgowość, rozrost biurokracji, obciążanie gospodarki kosztami zmniejszającymi konkurencyjność, zadłużenie osób fizycznych - pojawiły się stosunkowo niedawno. Dodatkowo energia zgromadzona w średnich firmach, zasilanie pieniędzmi emigrantów i dotacjami z Unii działają na plus. Jednak proces demoralizacji i tracenia atutów jest bardzo szybki
Ważne jest również, że „szczepionka” jeszcze działa, bo to w końcu Polska była tym krajem gdzie udał się eksperyment odtworzenia konkurencyjności, odbudowy pieniądza i redukcja długu.
Wymienione wyżej reformy to po prostu plan Balcerowicza. Zainteresowanych zapraszam do literalnego sprawdzenia: http://pl.wikipedia.org/wiki/Plan_Balcerowicza
Ps
Proces zdrowienia zacznie się w kraju, w którym pierwszy stadion zostanie zamieniony na bazar :-).
Uważaj na myśli, bo przemienią się w słowa. Uważaj na słowa, bo zmienią się w czyny. Uważaj na czyny, bo staną się nawykami. Uważaj na nawyki, bo staną się charakterem. Charakter będzie twoim przeznaczeniem. Stajemy się tym, co myślimy. Margaret Thatcher
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka