Podstawą sukcesu i rozwoju firm są dwa elementy: wizja i organizacja.
Współczesne systemy edukacyjne, przygotowujące przyszłych dyrektorów firm, koncentrują się na drugim elemencie, czyli organizacji. Jest to widoczne nawet w nazwach kierunków studiów, które z reguły zaczynają się od słowa „zarządzanie”, czyli administrowanie.
W dużej mierze wynika to z możliwości przekazywania wiedzy, sposoby zarządzania mogą podlegać temu procesowi, natomiast trudno uczyć kreatywności, której wynikiem jest zdolność przygotowania „wizji” firmy.
Paradoksalnie większe pokłady „wizji” znajdziemy wśród tysięcy drobnych przedsiębiorców niż wśród osób z wykształceniem do „zarządzania”.
Microsoft mając dostęp do najlepszych speców od zarządzania i niemalże nieograniczony kapitał, nie potrafił wypracować nowej wizji, więc kontynuuje zjazd wypadając z kolejnych rynków.
Czym jest "wizja"?
Używając symboli to światełko schroniska, które widzi wędrowiec błądzący w górach. Od kiedy je zauważył - wie w którym kierunku ma podążać. Choć może odbijać od prostej drogi, omijając rozpadliny to jednak nigdy z niej nie zboczy. Ma pewność, która dodaje mu sił.
Przeciwnie człowiek, który nie widzi tego światełka może znać wszystkie techniki chodzenia po górach, a trudno mu trafić do celu.
Mimo rozpowszechnienia nauki o zarządzaniu, ostatnie lata to okres sukcesu firm „wizjonerskich”: Apple, Google, Facebook - to efekty pracy wizjonerów, którzy wykreowali ogromne firmy w jednym pokoleniu.
Czy da się uczyć kreatywności, czy trzeba się z nią urodzić?
W dużej mierze trzeba się urodzić, jednak nie jest to dar wyjątkowy. Mają go miliony ludzi zakładających firmy i skutecznie utrzymujących się na rynku.
Jednak łatwo go zabić, stosunkowo najlepszym narzędziem do tego jest współczesna edukacja, promująca sztampowe myślenie, brak dyskusji, kierunkową wiedzę przygotowująca absolwentów do pracy korporacyjnej, brak przedmiotów pobudzających refleksję i zdolność syntezy – „jeszcze jedna cegła w mur.”
Znakomitym studium kreatywności i „wizjonerstwa” jest film „Social Network”- wart obejrzenia przez wszystkich studentów zarządzania, dyrektorów, właścicieli firm.
Bracia Winklevoss – mieli „wizję”, zabrakło wiedzy i pasji – czyli wszystkiego
Eduardo Saverin – nie zdołał zobaczyć „wizji”
Sean Parker – wizjoner
Mark Zuckerberg – zdołał zobaczyć „wizję”, potrafił przy wsparciu Sean'a Parker'a ją zrealizować. Czy będzie miał następne „wizje”? Czy będzie Jobs'em czy też Gates'em? Czas pokaże.
Uważaj na myśli, bo przemienią się w słowa. Uważaj na słowa, bo zmienią się w czyny. Uważaj na czyny, bo staną się nawykami. Uważaj na nawyki, bo staną się charakterem. Charakter będzie twoim przeznaczeniem. Stajemy się tym, co myślimy. Margaret Thatcher
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka