a.zarzeczańska a.zarzeczańska
1603
BLOG

Bytom się zapada, Premier kibicuje

a.zarzeczańska a.zarzeczańska Polityka Obserwuj notkę 17

Niespełna 25 lat temu mieszkało tu 230 tysięcy ludzi, w większości zatrudnionych w ówcześnie działających 11 kopalniach i 2 hutach. Dobre zarobki, większe szanse na znalezienie pracy. Bardzo dużo przyjezdnych, coraz trudniej było o richtig hanysów. A dziś? Zostało niewiele ponad 165 tysięcy mieszkańców, ostatnia kopalnia i jeden z najwyższych poziomów bezrobocia w tym regionie. Donald Tusk miał odwiedzić Bytom dwa dni temu, po tym, jak otrzymał od prezydenta miasta list w sprawie walących się bloków w dzielnicy, pod którą czynnie funkcjonuje ostatnia kopalnia – Bobrek-Centrum. Wybrał kibicowanie Lechii Gdańsk w meczu z Cracovią. Bał się kolejnych, którzy zapytają „jak tu żyć”? No właśnie, jak tu żyć...

 

 

Dziś media poinformowały o dalszych planach wykwaterowania mieszkańców Karbia, to kolejne 61 osób z trzech budynków, które czasowo zamieszka w hostelach. Do jesieni taki los ma spotkać około 600 osób. Miasta zrzuca całą winę na Kompanię Węglową, która wybierała tańszą metodę wydobycia węgla tzw. na zawał. Niewątpliwie jest to jedna z przyczyn dzisiejszych problemów mieszkańców (i trzeba apelować o zmianę tego stanu rzeczy), niemniej zastanawia mnie bezwzględny fakt obwiniania kopalni zmywający odpowiedzialność z barków miasta (tudzież jakiejś instytucji). Całkiem niedawno miałam okazję odwiedzić kopalnię Bobrek-Centrum, dokładniej mówiąc zwiedzić jedną ze ścian wydobywczych 726 metrów pod ziemią, właśnie taką, gdzie wydobywa się węgiel na zawał, przesuwając sekcje, za którymi wszystko inne się zapada. Rozmawiałam ze sztygarem, który opowiadał o sposobie fedrowania w tym miejscu oraz, co ważniejsze, warunkach, jakie miasto postawiło kopalni w związku z tą ścianą. Ściana wydobywcza ma 4 metry wysokości, jednak kombajn wykorzystuje jednorazowo pierwsze dwa metry wysokości, co jest oczywiście zdecydowanie droższe (bo pozostają kolejne dwa metry na dalsze miesiące pracy), ze względu na duże zagrożenie tąpnięć w przypadku wykorzystania jednorazowo 4 metrów. Właśnie dlatego miasto wyraziło zgodę na wydobywanie wyłącznie po 2 metry. Miasto czy też Ministerstwo Środowiska, trudno mi ocenić, kto w jakiej skali wydaje pozwolenia. Koncesję na wydobycie wydało Ministerstwo, jednak wszystko musi też przejść przez ręce włodarzy miasta. W każdym razie dowiadujemy się, że ktoś odpowiada za sposób wydobywania węgla w kopalni Bobrek-Centrum i nie jest to bynajmniej kwestia kaprysu właścicieli chcących jak najwięcej zarobić.

 

Jeśli więc ze względu na zagrożenia tąpnięciami ktoś ogranicza kopalnię, to dlaczego nie może zrobić tego ze względu na ryzyko obniżania się gruntu i zawalania bloków mieszkalnych nad ścianami? A może to kolejna medialna papka wmawiająca społeczeństwu, że jedynym sposobem rozwiązania problemu skutków górnictwa jest pozbycie się tegoż, na czele z masami górników – nierobów, winnych tragedii mieszkańców? Może to czas na publiczną dyskusję na temat zalet importowania węgla z Chin?

 

I tak swoją drogą, kończąc, na szczęście (w nieszczęściu) za tymczasowe zakwaterowanie odpowiada Kompania Węglowa a nie prezydent miasta ze swoimi urzędnikami. Ci drudzy mają na koncie historie kilkuosobowych (!) rodzin wykwaterowanych z powodu ryzyka zawalenia się kamienicy (rzecz jasna, w następstwie szkód górniczych, a mówiąc wprost – przez tych obrzydliwych pasożytów - górników), którym oferowano niewielkie pokoiki socjalne, podczas gdy zostawiali stumetrowe mieszkania. I w końcu, platformerski prezydent miasta słynie przecież z alternatywnych metod radzenia sobie z kwestiami lokatorskimi– zdążył już rozwiązać problemy społeczne wrzucając dwuosobowe rodziny do blaszanych bud o powierzchni 13 metrów kwadratowych. Może i te wypadałoby odwiedzić, Panie Premierze? Pod eskortą niemałej liczby funkcjonariuszy policji, rzecz jasna. Ku zaskoczeniu wszystkich getta biedy nie walczą z patologiami, a je potęgują...Bytom zaś od dawna cierpi na brak lokali socjalnych – myślę jednak, że miejsca na kolejne kontenery dla rodzin z walących się bloków na pewno nie zabraknie.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka