Dzisiaj dostałem rosę w sandale co przed słońcem chroniła się w trawie.
Dostałem też słodką czereśnię skradzioną z drzewa zapomnianego w polu.
Wiatr mnie pchał i chłodził.
Lato w pełni.
Dzisiaj dostałem rosę w sandale co przed słońcem chroniła się w trawie.
Dostałem też słodką czereśnię skradzioną z drzewa zapomnianego w polu.
Wiatr mnie pchał i chłodził.
Lato w pełni.
Mam psa.
Nowości od blogera
Komentarze