Athrian Athrian
176
BLOG

O banalności ogłoszeń ...

Athrian Athrian Gospodarka Obserwuj notkę 3

Dziś w dziale "oferty pracy" znalazłem następujące ogłoszenie:

Tytuł: DO OBSłUGI GLEBOGRYZARKI ZATRUDNIE

Treść: Zatrudnię osobę młodą, ,  ukończona szkoła MMA,  uprawnienia specjalisty ortopedii i doświadczenie w onkologii, uprawnienia spawacza,biegła znajomość przeprowadzania fuzji spółek handlowych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, umiejętność tynkowania,10 lat doświadczenia, biegła znajomość HTML, biegła znajomość w mowie i w piśmie języka północno koreańskiego, uzbekistańskiego, mandżurskiego, o angielskim nie wspominam bo to już niemalże język ojczysty.

Oferuję: pracę oczywiście w miłej atmosferze...taaa

Super bezpłatne szkolenia które i tak muszę przeprowadzic jako pracodawca no ale w tej rubryce coś trza napisać.

Wynagrodzenie 6,50 BRUTTO

Miejsce pracy: Pasikurowice - pełen etat ale i tak wiadomo że po 12 godzin - na umowę zlecenie

Zaznaczam iż skontaktuję się z wybranymi kandydatami a zwycięzca zostanie wyłoniony po 15 etapowej rekrutacji. Zatrudnię do tego firmę bo sam jestem idiotą no ale mam kasę, która rządzi światem jeeee

link: http://wroclaw.gumtree.pl/c-Praca-biuro-administracja-DO-OBSlUGI-GLEBOGRYZARKI-ZATRUDNIE-W0QQAdIdZ255960753

 

Tego typu ogłoszenia co jakiś czas się trafiają, zapewne pisane przez młodych ludzi znudzonych szukaniem pracy. Oprócz tego z ciekawszych warto też polecić ogłoszenia ostrzegające przed daną firmą (zwykle ciekawsze niż oferty pracy danej firmy). 

Nie wiem jak doszliśmy do tego momentu, ale aktualnie nawet właściciel sklepiku spożywczego w ogłoszeniu pisze, że jest właścicielem "międzynarodowej spółki" z kimkolwiek byśmy nie mieli pracować, wliczając w to osoby dotknięte autyzmem czy emerytów, zawsze w ogłoszeniu będzie to "młody, dynamiczny zespół". Pomijając fakt, że większość z tych prac jest poniżająca i przeznaczona dla osób nawet niepiśmiennych (jak np. przedstawiciel handlowy, roznosiciel ulotek, od biedy bezpłatne praktyki) to egocentryzm osób wystawiających ogłoszenia wydaje się nie mieć granic. Oczywiście, są stanowiska na które potrzebna jest osoba z doświadczeniem lub portfolio, jednak większość pracodawców nie odróżnia grafika od web designera, a najchętniej zatrudnili by osobę potrafiącą pracować na 3 stanowiskach jednocześnie za jedną pensję. Paradoksalnie miałem taką posadą w średniej wielkości firmie i jak się okazuje nie ma tam za wiele do roboty. Oczekiwano znajomości grafiki, angielskiego, doświadczenia w pracy biurowej. W pewnym momencie było tak nudno (tzn. było brak zadań dla mnie przeznaczonych), że dzwoniłem do przełożonych z informacją, że np. dostaliśmy nowego maila na skrzynce. Jedyny raz miałem okazję użyć angielskiego, gdy do mojego przełożonego dzwoniła osoba nie znająca języka polskiego, a rozmowę ktoś musiał przeprowadzić. Ja rozumiem, że jest kryzys i ludzie chcą zaoszczędzić, ale oczekiwanie "sprawacza/elektryka" czy "grafika/administratora sieci" to trochę taka kategoria jak "pingwin/nożownik" albo "człowiek/robot".

W dodatku strasznie te wymagania kontrastują z ogromnym poziomem niedouczenia osób oferujących ową pracę. Niejednokrotnie nie potrafią one obsługiwać podstawowych urządzeń biurowych, lub myślą, że jedna myszka podłączona do jednego komputera steruje wszystkimi pulpitami w biurze (chociaż przekonanie mojego byłego szefa na ten temat może trochę wynikać z mojej winy, bowiem widział kiedyś jak korzystam z usługi pulpitu zdalnego). 

Czego chcą starzy, niedouczeni, ale z kasą i własnym biznesem ? Głównie prostytutek (co chwila ogłoszenia o pracy biurowej połączonej z dyskretnymi obowiązkami po pracy), osób all-in-one, które będą pełniły kilkanaście funkcji za jedną pensję lub osób po liceum do propagowania firmy jako przedstawiciele.

I jeszcze jedna sprawa ... mnóstwo ostatnimi czasy ogłoszeń dla marketingowców i specjalistów od reklamy. Wymagania niczym z kosmosu. I ci ludzie, pomimo, że każda większa firma ma ich kilku, nie potrafią wymyślić innej formy reklamy niż wyskakujący baner, filmik zawalający ekran lub akwizytor - w większości przypadków (choć tu należy nadmienić, że są i nieliczne firmy mające genialnych marketingowców, np. Netia z reklamami z T. Kotem trafiła w sedno, jeżeli chodzi o zainteresowanie internautów).

 

Athrian
O mnie Athrian

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka